Zaczęła się bardzo ciepła wiosna, co poznajemy po charakterystycznych kółkach potu pod pachami innych - własnych (szczęśliwie) nie widzimy... Eksperymentowałam ostatnio z kilkoma markowymi dezodorantami i choć sprawdziły się w miarę przy zimowych chłodach, to pierwsze słońce negatywnie zweryfikowało ich "niezawodność". Zrezygnowałam z eksperymentów i sięgnęłam po produkt, którego jestem absolutnie pewna. Wybrałam tylko lżejszą wersję, w sprayu.
Kosmetyki Fenjal nie należą do najtańszych, ale i nie rujnują kieszeni, natomiast z półek sklepów sieciowych wypadają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Albo raczej rózgi złej czarownicy, bo to ogromna szkoda.
Dezodorant znajduje się w szklanej buteleczce, choć lepszym określeniem byłaby "butelka" - 75 ml to niby tyle, co inne (albo niewiele więcej niż standardowe 50 ml), ale wygląda na 2 razy większy. W dodatku ma delikatniejszą, wodnistą konsystencję, więc nawet intensywne psikanie właściwie nie zmienia poziomu w butelce. Używam go codziennie, dosyć intensywnie przez tydzień - i linia dezodorantu jest nadal jeszcze wysoko nad linią naklejki.
Zapach niezmienny dla całej serii, bardzo świeży, ale i ciepły, delikatny. Długo utrzymuje się na skórze - czuję go nawet następnego dnia. Ładnie łączy się z podobnymi zapachami, choć szczerze mówiąc nie widzę potrzeby dodatkowego stosowania wód toaletowych.
Skuteczność - rewelacyjna. Zastanawiająca dla tak delikatnej, wręcz wodnistej konsystencji. Mam wrażenie, że używam go za dużo - 2, 3 psiknięcia utrzymują skórę świeżą przez obiecane 24 godziny, a mogłyby pewnie i dłużej, gdybym go nie zmyła pod prysznicem. Zamierzam spróbować 1 - 2 psiknięć, ale na razie działa czynnik psychologiczny (poprzednie dezodoranty działały tak sobie w warunkach mocno wiosennych, no i ta wodnista konsystencja...). Przy oszczędniejszym stosowaniu zapach będzie jeszcze delikatniejszy i problem potencjalnego konfliktu z perfumami o odmiennym charakterze - orientalnymi czy wytrawnymi - zniknie.
Cena może wyższa niż "promocyjnych" dezodorantów, ale jeśli porównam wydane przez siebie około 50 zł na produkty, które nie działają i ten, który nie dość, że działa skutecznie, to jeszcze wydajnie - to polecam go bez wahania.
Nie plami ciemnych ubrań na biało, co jest cenną cechą, nie brudzi białych ubrań na żółto (też się zdarza dezodorantom). Właściwie byłby bez wad, tylko ta butelka. Solidne szkło dobrze wygląda w łazience, ale czasami wyjeżdżamy i poza domem też chcemy ładnie pachnieć. Bagaż od razu robi się cięższy, co ma znaczenie, jeśli np. lecimy samolotem albo idziemy z plecakiem i wszystko trzeba nieść na własnym grzbiecie. Kto kiedykolwiek spędził czas na dodawaniu gramów ekwipunku trekkingowego wie, o czym mówię. Poza tym szkło jest niepraktyczne, bo łatwo je przez nieuwagę stłuc. Za opakowanie odejmuję punkt.
Ogólnie - produkt rewelacyjny. Wybaczę te butelkę, nawet jeśli mi się zbije w walizce...
Producent | Fenjal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antyperspiranty i dezodoranty |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |