Palenie i krzyż antymasturbacyjny zwalczy onanizm?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuWydawałoby się, że masturbacja od dawna jest już nieatrakcyjnym tematem, bo przecież wszyscy jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i wiemy, co naprawdę szkodzi psychice człowieka, a co nie. Okazuje się jednak, że słynny „samogwałt” (przerażające w istocie określenie) wciąż jest w niektórych społecznościach grzechem śmiertelnym, prowadzącym w objęcia szatana. W internecie można kupić nawet tzw. krzyż antymasturbacyjny, dzięki któremu jesteśmy w stanie ocalić nasze dzieci przed nadmiernym zainteresowaniem swoją seksualnością.
Wydawałoby się, że masturbacja od dawna jest już nieatrakcyjnym tematem, bo przecież wszyscy jesteśmy cywilizowanymi ludźmi i wiemy, co naprawdę szkodzi psychice człowieka, a co nie. Okazuje się jednak, że słynny „samogwałt” (przerażające w istocie określenie) wciąż jest w niektórych społecznościach grzechem śmiertelnym, prowadzącym w objęcia szatana. W internecie można kupić nawet tzw. krzyż antymasturbacyjny, dzięki któremu jesteśmy w stanie ocalić nasze dzieci przed nadmiernym zainteresowaniem swoją seksualnością.
Przez moment zastanawiałem się, czy ktoś nie postradał zmysłów, proponując nam zakup antymasturbacyjnego krzyża. Tym bardziej, że adres na fotografii przenosi nas na stronę internetową, na której roi się od sformułowań przestrzegających nas przed dotykaniem „zakazanych” miejsc. Na szczęście jednak po kilkunastu sekundach uważnej lektury opublikowanych tam tekstów dochodzimy do wniosku, że jest to jednak żart – dość inteligentnie ukryty za mocno religijnymi apelami o moralność. Bo na stronie StopMasturbationNow.org znaleźć możemy chociażby artykuł o tym, że palenie papierosów może aż o 50% zmniejszyć skłonność do masturbacji. Na poparcie tezy „dziennikarze” podają dość przekonujący wykres, który przedstawiamy poniżej. Po przeczytaniu artykułu możemy, zamiast lajków, wybrać opcję „Pray For” („Pomodlę się za to”) lub „Pray Against” („Pomodlę się przeciwko”).
Ktoś poświęcił mnóstwo czasu na stworzenie strony internetowej, w której pojawiają się np. fragmenty Biblii, dotyczące samogwałtu oraz zdjęcia osób deklarujących rezygnację z masturbacji. Całość wypada naprawdę zabawnie.
A może to nie jest żart?
Źródło informacji: http://stopmasturbationnow.org
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze