Dlaczego wypadają mi włosy? List do Dermatologa
NINA WESOŁOWSKA • dawno temuWłosy są atrybutem kobiecości, dlatego każda z nas chciałaby, aby były długie, lśniące i gęste. Gdy zaczynają wypadać, niepokoi nas nie tylko powód ich utraty, ale przede wszystkim mniej atrakcyjny wygląd. Jaka jest przyczyna łysienia i jak poradzić sobie z tym problemem? Na pytanie czytelniczki odpowiada dr Agnieszka Bliżanowska.
Włosy są atrybutem kobiecości, dlatego każda z nas chciałaby, aby były długie, lśniące i gęste. Gdy zaczynają wypadać, niepokoi nas nie tylko powód ich utraty, ale przede wszystkim mniej atrakcyjny wygląd. Jaka jest przyczyna łysienia i jak poradzić sobie z tym problemem? Na pytanie czytelniczki odpowiada dr Agnieszka Bliżanowska.
Pani Doktor!
Kiedyś miałam ładne, lśniące, a przede wszystkim gęste włosy. Dbam o nie tak samo jak zawsze, to znaczy stosuję odżywki wzmacniające, nawilżające, a mimo to od jakiegoś czasu zauważyłam, że mam ich dużo mniej. Poza tym są matowe i wiotkie. Kiedy czeszę się, z przerażeniem patrzę, jak pęk włosów zostaje na szczotce. Na pewno jest ich więcej niż kiedyś, dlatego mnie to niepokoi. Nie przyjmuję żadnych leków i na nic nie choruję. Przeżyłam jednak ostatnio wiele stresujących chwil, mam za sobą rozwód, kłopoty finansowe. Na co dzień jestem bardzo zapracowana, nie mam też zbyt wiele czasu dla siebie, jem w biegu i nieregularnie. Czy to mogło osłabić kondycję moich włosów na tyle, że zaczęło ich w znaczący sposób ubywać? Czy może to oznaka jakiejś poważnej choroby i powinnam zgłosić się do lekarza. W jaki sposób mogłabym je wzmocnić? Może mogłaby Pani polecić jakieś zabiegi?
Zosia
***
Agnieszka Bliżanowska – ma wieloletnią praktykę zabiegową z zakresu odmładzania i korekcji rysów twarzy. Specjalista dermatolog i członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Uczestnik światowych kongresów medycyny estetycznej. Testuje i wprowadza na polski rynek najnowsze osiągnięcia medycyny estetycznej. Założycielka centrów Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm w Warszawie i Wrocławiu. Na stałe przyjmuje pacjentów w warszawskim gabinecie, gdzie przeprowadza konsultacje i zabiegi estetyczne. Poczucie piękna towarzyszy jej w życiu prywatnym. Wspiera młodych artystów, których dzieła ozdabiają wnętrza gabinetów. Miłośniczka dobrej kuchni i życia kulturalnego stolicy. Można ją spotkać na przykład na widowni Teatru Polonia.
Pani Zosiu!
Przed rozpoczęciem terapii warto wykonać badania hormonalne, by sprawdzić, czy na wypadanie włosów nie mają wpływu na przykład zaburzenia w pracy tarczycy.
Bez względu na przyczyny łysienia medycyna estetyczna radzi sobie z problemem nadmiernego wypadania włosów za pomocą czynników wzrostu, które uzyskujemy z krwi pacjenta. W pierwszej fazie zabiegu lekarz pobiera niewielką ilość (6–18ml) krwi do probówek, które następnie poddaje się wirowaniu. W ciągu 5 minut następuje oddzielenie erytrocytów i leukocytów od osocza zawierającego płytki krwi. Do probówek, tuż przed wykonaniem zabiegu, dodaje się specjalny odczynnik, który aktywuje płytki krwi do uwolnienia czynników wzrostu. W taki sposób uzyskujemy osocze bogatopłytkowe, które staje się bazą do wykonania zabiegu o nazwie Regeneris. Sam zabieg wygląda jak klasyczna mezoterapia — metoda wykorzystywana w medycynie od lat 60-tych XX wieku. Polega na podawaniu drogą iniekcji substancji leczniczej w okolicę mieszka włosowego w skórze głowy. Wcześniej (min. 40 minut przed zabiegiem) nakłada się na skórę substancję znieczulającą (w formie kremu). Zabiegi z wykorzystaniem osocza bogatopłytkowego wykonuje się w serii: 3–4 zabiegi, co 2–4 tygodnie.
Czynniki wzrostu pobudzają cebulki włosów do odbudowy, zabieg wspomaga także proces angiogenezy, czyli tworzenia nowych naczyń krwionośnych. Ukrwienie skóry głowy ma duży wpływ na kondycję włosów. Odzyskują one gęstość, energię i wzmacniają się w naturalny sposób.
Zabieg jest całkowicie bezpieczny, ponieważ pacjentowi podaje się czynniki otrzymane z jego własnych tkanek (autologiczne). Są więc one biokompatybilne i naturalne, nie ma ryzyka odrzucenia czy alergii.
Technologia oparta na osoczu bogatopłytkowym stosowana jest z ogromnymi sukcesami od ponad 10 lat w chirurgii rekonstrukcyjnej, ortopedii, stomatologii. Świetnie sprawdza się nie tylko w leczeniu łysienia, ale także w gojeniu ran, odbudowie tkanki kostnej czy regeneracji i gojeniu tkanek przyzębia. W medycynie estetycznej osocze bogatopłytkowe stosowane jest od 2003 roku (we Francji, Włoszech, Wielkiej Brytanii). To nie jest wynalazek, tylko sprawdzona metoda o udokumentowanym działaniu.
Pozdrawiam.
dr Agnieszka Bliżanowska
kontakt do dermatologa: Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm w Warszawie, tel. 22 24 34 144 i we Wrocławiu tel. 71 780 66 26, wellderm.pl, facebook.com/WellDerm
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do dermatologa na adres magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Dermatologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze