Zadbana po ciąży. Przymus?
BARBARA MARCYSIAK • dawno temuOkoło 70% Polek zwraca uwagę na swój wygląd po urodzeniu dziecka. Aby poczuć się lepiej, atrakcyjniej 35% z nich kupuje nowe ubrania, a 33% odwiedza kosmetyczkę lub fryzjera. Wszystko po to, by po dłuższej nieobecności zaprezentować się korzystnie w pracy.
*
Najczęściej Polki decydują się na urodzenie pierwszego dziecka w wieku 25–27 lat, jednak coraz częściej kobiety rodzą po ukończeniu 30. roku życia. Duży wpływ ma na to wizerunek matki skupionej na karierze, który kreują media. Popularne kobiety, które urodziły w tym wieku to min. Martyna Wojciechowska czy Joanna Brodzik. Odsetek kobiet, które urodziły po 35. roku życia jest dziś u nas trzykrotnie wyższy niż 20 lat temu. Na razie do tej grupy należy około 1,2% wszystkich matek, ale takich kobiet będzie coraz więcej. - twierdzi dr Małgorzata Lesińska-Sawicka, autorka książki Późne macierzyństwo. Studium socjomedyczne. Powoli zbliżamy się do średniej światowej, w Wielkiej Brytanii średnia wieku rodzącej mamy to 30 lat.
Późne macierzyństwo wiąże się nie tylko z obawami o zdrowie dziecka, ale także z trudnościami w odzyskaniu figury sprzed ciąży.
Dr n. med Piotr Osuch, chirurg plastyk, konsultant w Szpitalu Klinicznym przy ulicy Banacha w Warszawie oraz lekarz w warszawskim Centrum Chirurgii Plastycznej Lasermed twierdzi, że zgłasza się do niego coraz więcej kobiet, które urodziły dziecko w wieku 30–35 lat. Zależy im na odzyskaniu dawnego wyglądu. Najczęściej nie akceptują swojego zmienionego biustu i brzucha. Młodym matkom nie chodzi o fałdy odłożonego tłuszczu, tylko o rozciągniętą skórę, której nie da się zniwelować ani dietą, ani ćwiczeniami fizycznymi. - mówi dr Piotr Osuch.
Zdecydowanie się na urodzenie dziecka po 30. roku życia może wiązać się z problemem odzyskania dawnej sylwetki. Jest to spowodowane tym, że skóra staje się mniej sprężysta, a tkanki słabiej się obkurczają, gdy jesteśmy starsze.
Nie zawsze musi tak być. Dowodem tego jest późne macierzyństwo dojrzałych pań, które możemy oglądać w telewizji. Są to Izabela Kuna, Tamara Arciuch czy Natasza Urbańska, które krótko po porodzie zaprezentowały się w świetnej formie. Kreowanie takiego wizerunku w mediach i chęć dorównania mu, sprawiły, że coraz więcej kobiet marzy o szybkim odzyskaniu zgrabnej figury. Zdaniem dr Osucha presja na dobry wygląd sprawia, że od kilku lat rośnie zainteresowanie zabiegami modelującymi sylwetkę po ciąży. Zdaniem psychologów wynika to z niskiej samooceny kobiet, których zmieniony wygląd nie zawsze jest akceptowany przez najbliższe otoczenie. Często poddanie się zabiegowi oznacza dla nich nie tylko radość z wyglądu, ale także odzyskanie wiary w siebie, dobrego samopoczucia, poczucia własnej wartości.
W Stanach Zjednoczonych w ciągu roku ponad 325 000 młodych mam poddaje się zabiegom przywracającm wygląd sprzed ciąży. Z badań przeprowadzonych przez RealSelf.com wynika, że 46% kobiet w wieku 35–44 lat chciałoby poddać się zabiegom plastycznym brzucha, 34% piersi, a 28% myśli o liposukcji. W Polsce nie ma danych na ten temat. Jednak zdaniem dr Osucha Polki nie odbiegają od światowej normy. Chcą być atrakcyjne, oczekują od życia więcej niż ich mamy, wiedzą, gdzie i jak można sobie poprawić urodę i dzielą się tą wiedzą w Internecie.
* Sondaż przeprowadzony przez Instytut MillwardBrown SMG/KRC w ramach kampanii „Mama wraca do pracy”.
Więcej: www.mamawracadopracy.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze