Co zabrać na majowy piknik?

Jeszcze tylko kilka dni i każdy z nas będzie mógł zaznać trochę odpoczynku podczas wolnych dni. Majówki cieszą się u nas coraz większą popularnością, zwłaszcza te które spędzane są na łonie natury. Dlatego jeśli planujecie taki wypad np. w gronie rodzinnym polecam Wam postawić na piknik w jakimś zielonym miejscu. Urok takiego pobytu jest nieoceniony, a do tego możemy oddać się także błogiemu lenistwu i…nielimitowanemu pałaszowaniu.
Co zabrać ze sobą na taki wypad? Oto kilka propozycji:
Owoce – niezastąpione zwłaszcza w upalne dni. Jeśli wybieramy się w dłuższą drogę na miejsce piknikowania odradzałabym te z nich, które szybko się psują pod wpływem wysokiej temperatury np. maliny, śliwki, brzoskwinie, czy banany. Najlepsze są te owoce które na długo zachowują świeżość, nawet jeśli są narażone na wpływ słońca np. winogrona, jabłka, czy czereśnie. Nie muszę chyba przypominać o tym, że w tym przypadku także jedyną racjonalną opcją jest zabrania ich w pojemnikach, bo w foliówkach-jednorazówkach zwyczajnie nam się zapocą.
Pieczywo – zamiast przygotowywać przed wyjazdem kanapki polecałabym raczej zabranie ze sobą bagietki i małego turystycznego nożyka. Przydadzą się też np. serki do smarowania. Urok takiego ucztowania jest dużo większy niż pałaszowanie kanapek z folii aluminiowej.
Drobne przekąski – jeśli pomyśleliście o wysokokalorycznych słodyczach to jesteście w błędzie. Ma być przede wszystkim zdrowo, jednak jeśli nie potraficie się bez nich obyć to zastąpcie je na ten dzień raczej dietetycznymi batonikami musli oblanymi jogurtem, czy kruchych biszkoptów. Czekolada i wszelkie oblane nią łakocie odpadają…chyba, że nie straszne Wam klejące się palce i półciekła konsystencja.
Sałatki – te które przyrządziliśmy już w domu dobrze jest przechowywać w szczelnych pojemnikach i nie wystawiać zbyt długo na działanie słońca, bo zwyczajnie staną się mało zjadliwe. Unikajmy też dodawania kalorycznego majonezu, który spowoduje tylko, że pyszne danie zwyczajnie się nam „zważy”. Dobrze jest przyrządzić sałatki z kilku warzyw, które doprawiamy ziołami. Są dużo zdrowsze niż te w majonezie, a do tego na długo zachowują świeżość.
Napoje – jeśli planujecie zabranie napoi dobrze byłoby wyposażyć się w niewielką turystyczną lodówkę, dzięki której będą one schłodzone. Gadżet taki przyda się też do zabrania ze sobą lodów.
Alkohol– w tym przypadku tylko wino i oczywiście w symbolicznych ilościach, by procenty nie uderzyły nam do głowy. Nie zapomnijmy też o zabraniu ze sobą kieliszków! To warunek numer jeden w ucztowaniu z klasą!
A co Wy weźmiecie na swój majowy piknik? Piszcie o tym co byście dodali do tego zestawienia!