Co myślicie o przesiadywaniu w kawiarni z laptopem? To wybór, konieczność w przyspieszającym świecie czy moda? Jeśli mamy taką możliwość, z pewnością przyjemniej popracować w przytulnej kafejce niż w biurze. Ale czy wchodząc do kawiarni zdominowanej przez samotników wpatrzonych w monitory nie nasunie nam się czasem refleksja o zdehumanizowanym świecie?
W kawiarniach w Nowym Jorku coraz częściej pojawia się zakaz korzystania z laptopów. W dobie kryzysu właściciele lokali walczą o przetrwanie i nie chcą, by klienci z laptopami zamawiający jedną filiżankę kawy godzinami okupowali stolik pogrążeni w pracy. Wolą, by ci, którzy chcą coś przekąsić w czasie lunchu mieli gdzie usiąść. Dlatego wyłączają bezprzewodowy Internet albo blokują wtyczki. Niektórzy pozwalają na korzystanie z komputera w określonych godzinach.
Czy to w porządku? Czy kawiarnie to dobre miejsce do pracy? A może laptopy niszczą gwarną atmosferę kawiarni?
Źródło: The Wall Street Journal
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze