Szczupła czy okragła? Która to sylwetka idelana?
EWA PAROL • dawno temuMężczyznom podobają się bardziej kobiety szczupłe czy takie, które mają trochę więcej ciała – to pytanie zadawane od dawna i bez końca. A i odpowiedź wciąż ta sama: różnie, to kwestia gustu. Ale czy tylko, może ten gust zależy od sytuacji życiowej, otoczenia, a może czegoś jeszcze…
W przeszłości (a w słabiej rozwiniętych krajach do dziś) za bardziej atrakcyjne uważano kobiety tęższe – wydawały się zdrowsze i zdolne do urodzenia zdrowych dzieci, bardziej majętne itp. Natomiast szczupłe czy chude były uznawane za nie tylko nieatrakcyjne jako partnerki, ale nawet chore.
We współczesnych krajach rozwiniętych wydaje się, że jest zgoła odwrotnie – ideałem jest chudość, co w dodatku kontrastuje z
wyglądem większości przeciętnych kobiet. Jednak może to tylko pozory. Aby to sprawdzić, brytyjscy badacze wybrali losowo grupę 80 heteroseksualnych mężczyzn. Połowa z nich wzięła udział w zaaranżowanej rozmowie o pracę – oni jednak o tym nie wiedzieli i denerwowali się naprawdę. Pozostali nie przeżywali w tym czasie żadnych stresujących chwil. Następnie obu grupom pokazano te same zdjęcia 10 kobiet o różnej tuszy: od bardzo szczupłych aż do otyłych. Okazało się, że zestresowani panowie w przeciwieństwie do ich niezdenerwowanych kolegów określili jako najatrakcyjniejsze grubsze panie.
Czyli wynikałoby z tego, że tak jak kiedyś działał stres związany ze zdobywaniem trudno dostępnego pożywienia i za atrakcyjniejsze uważano kobiety grubsze, tak dziś działa stres związany z pracą. Znaczyłoby to, że nadal rządzi nami głównie biologia, ale może to po prostu przypadek i mimo wszystko decydują osobiste preferencje? Jak sądzicie?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze