Papryczki chili

Ognista papryczka chili jest chętnie wykorzystywanym składnikiem w kuchni meksykańskiej. Warto jednak wkomponowywać ją w posiłki ze sporą dozą rozwagi i umiaru, bo nawet kilka kawałków więcej może zamienić przyrządzany posiłek w danie, po którym goście będą ”buchać ogniem”. Nie każdemu znane są jednak właściwości lecznicze tego niepozornego warzywka. Jak chili może przysłużyć się zdrowiu? Oto odpowiedź.

Papryczka chili i jej wpływ na organizm

Wiele mówi się o wpływie tego kulinarnego dodatku na trawienie, jednak korzyścią, jaką należałoby wymienić w pierwszej kolejności jest to, że jego spożywanie przyczynia się do hamowania rozwoju nowotworów, a także zapobiega nadciśnieniu i osteoporozie. Do tego kobiety pragnące zrzucić kilka zbędnych kilogramów mogą docenić w tym rodzaju papryki to, że skutecznie pozwala ona spalać tkankę tłuszczową. Jej regularne jedzenie może stać się więc zbawienne dla osób otyłych, a także dla tych, którzy cierpią na cukrzycę. Papryczka poprawia bowiem przemianę materii i pobudza wydzielanie soków trawiennych, co ułatwia wypróżnianie. Jeśli chodzi o jej wartość odżywczą to papryczka chili zawiera w sobie spore ilości witamin z grupy B, witaminę C i E oraz beta-karoten. Jest ona również silnym źródłem antyutleniaczy, a więc skutecznie rozprawia się z wolnymi rodnikami, których aktywność przyspiesza procesy starzenia. Zawarta w papryczce kapsaicyna, która odpowiada za jej charakterystyczny, bardzo ostry smak powoduje także wydzielanie endorfin, czyli hormonów szczęścia, dlatego ten rodzaj przyprawy jest często uznawany za kuchenny afrodyzjak, bo wzmaga potencję.
Warto wiedzieć, że chili ma także działanie rozgrzewające oraz pobudza układ krążenia i wzmacnia odporność organizmu, dlatego jej spożywanie jest zbawienne w okresie przeziębień i chorób wirusowych. Papryczka skutecznie bowiem chroni przed infekcjami.

Jak jeść papryczkę chili?

Miłośnicy tego rodzaju papryki powinni jednak uważać: nadmierne spożywanie tego typu przyprawy kulinarnej może zwiększyć ryzyko nowotworów żołądka. Warto wiedzieć, że najlepiej jeść ją na surowo, bo podczas obróbki termicznej chili traci spore ilości witaminy C. Co ciekawe, zupełnie inaczej sprawa się ma podczas jej suszenia. Wtedy na ilości zyskuje witamina A. W czasie jedzenia chili uaktywniają się endorfiny, a to z kolei przyczynia się do uśmierzania bólu. Przyprawa chili dodana w niewielkiej ilości do przyrządzanych potraw, pozwoli zatem nadać daniom charakteru i cieszyć się dobrą kondycją. Dobrym pomysłem jest zamarynowanie papryczek. Wystarczy każdą z nich rozciąć wzdłuż, usunąć nasiona, a następnie zalać wrzątkiem. W tym czasie w słoiczkach umieszcza się takie przyprawy, takie jak czarny pieprz oraz liść laurowy, wkłada do środka papryczki, a całość zalewa podgrzaną wcześniej wodą z cukrem i dodatkiem octu. Tak przygotowane słoiczki należy odstawić do wystygnięcia, a następnie szczelnie zakręcić. Papryczki w postaci surowej można stosować jako dodatek do sałatek, pizzy, zapiekanek czy tortilli. Doskonale wzbogacą one sos meksykański, dodając mu ognistego charakteru.