Jestem przyzwyczajona do „lakierowej” formuły odżywek do paznokci Sally Hansen, dlatego spodziewałam się, iż ta będzie identyczna. Okazało się, że nie.
Preparat ma konsystencję rzadkiego płynu, który zaaplikowany na paznokieć cienkim pędzelkiem, dość szybko wysycha. Można mu odrobinę pomóc wmasowując go opuszkami palców – w tym momencie czuć lepkość, ale odżywka wbrew pozorom nie jest tłusta, na pewno nie przypomina popularnych olejków do paznokci. Po takim zabiegu na paznokciach nie pozostaje nic, spokojnie można położyć kolorowy lakier, choć jego trwałość będzie nieco gorsza niż zwykle. Odżywka ma chemiczno-apteczny zapach, nie jest najpiękniejszy, ale lepsze to niż męcząca, acetonowa woń lakierów.
Zadaniem tego preparatu jest wzmocnienie i widoczne przyspieszenie wzrostu paznokci już w 5 – 7 dni. A swoją moc zawdzięcza zawartości kompleksu witaminy C, prowitaminy B5 i protein pszenicy. Nie ma sensu spodziewać się cudów ani liczyć na to, że odżywka zrekompensuje niedobory diety, choroby, czy „złe traktowanie” swoich dłoni, ale delikatne przyspieszenie wzrostu jest zauważalne. Odżywka spaja mikrouszkodzenia powstałe po kontakcie paznokci z detergentami (np. z mydłem), niestety nie utwardza paznokci na tyle, aby całkowicie uniknąć uszkodzeń mechanicznych. Więc kiedy paznokcie są już dłuższe, trzeba się wspierać lakierowymi utwardzaczami. Ale za to także pielęgnuje skórki.
Polecam do codziennej, regularnej pielęgnacji krótkich paznokci, bo miękkim i łamliwym nie przyniesie zbyt wiele pożytku.
Pojemność to 13,3 ml.
Skład: water, polyquaternium-11, butylene glycol, panthenol, Aloe barbadensis leaf extract, keratin amino acids, hydrogen peroxide, magnesium ascorbyl phosphate, soluble collagen, calcium pantothenate, hydrolyzed wheat protein, sodium chondroitin sulfate, disodium EDTA, methylparaben, sodium chloride, imidazolidinyl urea.
Producent | Sally Hansen |
---|---|
Kategoria | Dłonie |
Rodzaj | Odżywki do paznokci |
Przybliżona cena | 43.00 PLN |