Po swoim wybryku z hybrydowym manicure miałam spory problem z łamliwością paznokci. Postanowiłam więc sięgnąć po odżywkę bardziej profesjonalną niże te, które stosowałam do tej pory. Wybór padł na Si-Nails Varnish, której zadaniem jest odżywianie oraz ochrona osłabionej i kruchej płytki paznokcia.
Dużą skuteczność ten lakieropodobny preparat zawdzięcza polecanej przez producenta metodzie aplikacji. Przez 3 dni pod rząd należy nakładać cienką warstwę bez zmywania poprzednich, dopiero trzeciego dnia można zmyć wszystko i zacząć cykl na nowo. Pojedyncza warstwa może się ścierać, ale już dwie są bardzo odporne, dlatego przy pierwszym malowaniu zwykle nakładałam od razu dwie. Na wierzch można stosować kolorowe lakiery. Dla najlepszych rezultatów, odżywkę należy stosować co najmniej 3 miesiące.
Odżywka bardzo dobrze utwardza paznokcie i zabezpiecza przed niszczącymi czynnikami (chemią domową, detergentami, czy zwyczajnymi środkami czystości, podobno także przed grzybicami i bakteriami). Faktycznie paznokcie łamią się mniej, ale tylko, gdy preparat jest na nich, dlatego nie warto robić sobie przerw w kuracji. Poza tym stopniowo, ale bardzo powoli wzmacniają się. Producent poleca ją także do paznokci z bruzdami poprzecznymi – odżywka reguluje wzrost i zwiększa syntezę kreatyny, więc powinna sobie poradzić i z takim problemem.
Bardzo duży wpływ na jej działanie ma także stosowany zmywacz do paznokci – musi być bezacetonowy i jak najdelikatniejszy, by dodatkowo nie niszczyć i nie przesuszać paznokci.
Preparat ma postać szybkoschnącego, bezbarwnego lakieru i mieści się w szklanej, przezroczystej buteleczce (12 ml) z wygodnym pędzelkiem.
Si-Nails bardzo mi pomogła i myślę, że warto ją wypróbować.
Producent | Auriga |
---|---|
Kategoria | Dłonie |
Rodzaj | Odżywki do paznokci |
Przybliżona cena | 32.00 PLN |