Dostałam tę maseczkę od koleżanki (fryzjerki) - zachwalała jej dobroczynny wpływ na włosy. Mam włosy do linii brody, farbowane. Bardzo o nie dbam, jednak używam także prostownicy i suszarki, co jak wiadomo nie wpływa na nie zbyt dobrze.
Maseczka jest zamknięta w 200 ml, plastikowym słoiku w kolorze biało-złotym. Konsystencja jest kremowa, o cudownym zapachu - nie potrafię go zdefiniować, ale kojarzy mi się z luksusowymi kosmetykami. Zapach pozostaję na włosach po użyciu, jednak nie kłóci się z perfumami.
Kosmetyk nałożyłam wieczorem po umyciu włosów szamponem. Po odczekaniu 10 minut (producent zaleca 5 - 10 minut) zauważyłam, iż maseczka całkowicie wniknęła we włosy. Przystąpiłam więc do spłukiwania. W trakcie tej czynności włosy już były niesamowicie gładkie, później świetnie poddawały się prostowaniu na szczotce, były lśniące. Rano nie musiałam ich nawet prostować prostownicą, co zawsze robiłam. Nie było to konieczne, bo włosy były, gładkie same się układały, ani jeden kosmyk nie odstawał, ale nie były przyklapnięte!
Maseczka jest przeznaczona do włosów delikatnych i wymagających. Ma za zadanie stymulować cebulki włosów i pobudzać je do produkcji dwóch rodzajów keratyny, które zanikają wraz z upływem czasu. Oczywiście nie mogę zobaczyć tego gołym okiem, ale wierzę producentowi na słowo.
Używam jej od 2 miesięcy, raz w tygodniu. Dla mnie ten produkt jest świetny pod każdym względem i na pewno zagości na stałe w mojej łazience. Polecam gorąco!
Producent | Schwarzkopf |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do spłukiwania |
Przybliżona cena | 60.00 PLN |