Rzadko, a jednak czasami udaje się zakupić balsam lub krem perfumowany z ulubionej linii zapachowej. Wydatek jest nieporównywalnie większy w stosunku do klasycznych kosmetyków pielęgnacyjnych, ale warto – zwłaszcza, gdy narzekacie na ulotność woni wody toaletowej lub perfumowanej.
Lotion Bulgari Omnia posiadam w dwóch wariantach: w czerwonej, pełnowymiarowej butelce mieszczącej 200 ml (jej dotyczny podana cena) oraz w wersji mini (75 ml), którą otrzymałam wraz z kolejnym flakonem wody perfumowanej. Właściwościami oba kosmetyki nie różnią się wcale – są lekkie, o znikomych właściwościach pielęgnacyjnych, ale nie o to przecież chodzi. Lotion zaaplikowany na skórę wchłania się błyskawicznie, nawilża tylko na chwilę, ale za to na długo pozostawia zapach Omni z charakterystycznymi nutami:
- bazy: białą czekoladą, drzewem sandałowym,
- głowy: mandarynką, imbirem, czarnym pieprzem, kardamonem i szafranem.
- serca: herbatą masala, gałką muszkatołową, cynamonem, migdałami i goździkiem.
Jest też typowy dla klasycznej Omni, uwielbiany lub znienawidzony ogórkowy ogonek obecny w pierwszych nutach (przypomina mi trochę zapach kurkumy).
Kosmetyk pachnie tak intensywnie i długo, że z powodzeniem może zastąpić perfumy, dlatego też mniejszą wersję noszę zawsze w torebce zamiast flakonika perfum. Często też używam go w charakterze kremu do rąk – wtedy już więcej do szczęścia niczego nie potrzeba (zwłaszcza innych perfum).
Polecam fankom Omni.
Producent | Bulgari |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 126.00 PLN |