Wśród moich ulubionych kosmetyków do pielęgnacji ciała szczególne miejsce zajmują te, które w składzie mają mocznik (im większe stężenie, tym lepiej) – substancja ta działa zmiękczająco, przeciwświądowo. Jest higroskopijna, czyli przyciąga wodę i nie pozwala jej wyparować, dzięki czemu działa intensywnie nawilżająco. Mocznik powoduje, że skóra jest gładka i jędrna. Przyspiesza jej regenerację. W wyższych koncentracjach (5 – 10 %) działanie nawilżające mocznika wykorzystuje się w leczeniu łuszczycy i dermatoz. Dlatego gdy tylko zauważyłam na sklepowej półce mleczko przywracające balans nawilżenia skóry Garniera, wiedziałam, że muszę je mieć.
Kosmetyk, przeznaczony do skóry przesuszonej, zawiera w swym składzie m.in. hydro-urea o stężeniu 5 %, dzięki czemu produkt ma zapewnić głębokie nawilżenie i odzyskać naturalny balans nawilżenia skóry.
Biała plastikowa butelka o pojemności 400 ml (dostępna jest też pojemność 250 ml) zawiera dość gęsty preparat (niewielka jego ilość pozwala na dokładne nasmarowanie ciała) o dość „przestrzennym” zapachu - początkowo, przy lekkim „zaciągnięciu się” jest to woń apteczna, jednak po chwili, w dość dalekim tle pojawia się woń do złudzenia przypominająca mi zapach mleczka regenerującego Garniera. Na ciele pozostaje echo tej drugiej nuty.
Co do działania, nie mam absolutnie żadnych zastrzeżeń. Mleczko szybko wchłania się, pozostawiając bardzo delikatną, nie lepiącą się warstewkę. Skóra staje się gładka, elastyczna, nabiera ładnego kolorytu. Znikają wszelkie dolegliwości suchej, wrażliwej skóry - uczucie ściągnięcia, szczypanie, czy miejscowe podrażnienia. Tak newralgiczne miejsca, jak łokcie, czy kolana są miękkie, bez przesuszonych stref. Skóra nie domaga się dodatkowych dawek nawilżenia w ciągu dnia.
Mleczko Garniera z hydro-urea będzie bardzo często gościło na mojej liście zakupowej.
Producent | Garnier |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |