Krem na noc Nivea Visage DNAge, co prawda przeznaczony jest do skóry 40+, jednak niejednokrotnie przekonałam się, że tak naprawdę „metkowe” wskazania często kolidują z potrzebami mojej 32-letniej skóry – mieszanej, wymagającej, skłonnej do podrażnień.
W składzie kremu znajdziecie połączenie aktywnego kwasu foliowego i kreatyny, co skutecznie stymuluje odnowę skóry, zapewnia głębokie nawilżanie i regenerację. Kosmetyk ma za zadanie wygładzić i ujędrnić skórę, a także wygładzić nawet głębokie zmarszczki.
Jakie są moje odczucia? Zdecydowanie pozytywne! Krem ma masełkową konsystencję (dzięki której bardzo zyskuje na wydajności) i szalenie przyjemny zapach (z tą charakterystyczną dla Nivei nutką), dzięki czemu aplikacja jest bardzo przyjemna. Kosmetyk łatwo się wchłania, pozostawiając jednak na skórze delikatny (nielepiący się) film.
Po porannym zerknięciu w lusterko nie muszę mrużyć oczu podrażnionych blaskiem bijącym od tłustej skóry – buzia nie jest całkiem matowa, ale wygląda zdrowo, ma ładny koloryt. Jest mięciutka i gładka. A na dodatek żadne niespodzianki jej się nie imają. Czegóż chcieć więcej?
Co do głębokich zmarszczek – póki co problem mnie nie dotyczy, jednak te, które widoczne są na mojej twarzy, mimiczne, wydają się mniej widoczne.
Zużyłam już 3 słoiczki (o pojemności 50 ml każdy) DNAge na noc i pewnie na tym się nie skończy.
Cena dotyczy zakupu w sklepie internetowym.
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na noc: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 44.00 PLN |