Tusz wydłuża rzęsy i dobrze je rozdziela całkiem gęstą szczoteczką. Przy nakładaniu nie rozmazuje się, nie zostawia żadnych kleksów ani grudek, za to szybko wysycha nie klejąc rzęs. Najlepsze jest jednak to, że nałożony rano, będzie prawie tak samo wyglądał wieczorem - bez żadnego poprawiania w ciągu dnia. W kategorii maskara to najlepszy tusz, jaki używałam.
Zapach jest standardowy, czyli pudrowy, a opakowanie zwykłe - czarne, bez artystycznych szaleństw typu wygięcia czy cętki.