Ostatnio, będąc w sklepie The Body Shop, zauważyłam półkę z tak zwanymi bestselerami kosmetycznymi. Zainteresowałam się jednym z nich - bananową odżywką do włosów, która ostatnimi czasy była wychwalana w różnych kobiecych magazynach.
Przezroczysta buteleczka (250 ml) to zdecydowanie najsłabszy punkt tej odżywki... Mianowicie ciężko ją wydobyć z opakowania, dlatego ja ściskam buteleczkę obiema rękami i wyciskam na kolano, a następnie zbieram i nakładam na włosy (co może wydawać się dość komiczne...).
Konsystencja odżywki przypomina coś w rodzaju owocowego deserku dla niemowląt. Zapach według mnie nie jest zniewalający, może dlatego, że nie przepadam za zapachem dojrzałych bananów. Zapach nie utrzymuje się na włosach.
Jeśli chodzi o działanie to odżywka sprawia, że włosy dobrze się rozczesują, są miękkie gładkie i błyszczące. Działanie jest więc dobre, ale takie samo można osiągnąć stosując odżywkę nawet o połowę tańszą.
Mimo wszystko warto wypróbować.
Producent | The Body Shop |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: do spłukiwania |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |