Aloesowe mydło w płynie On Line bardzo mnie zaskoczyło. Po pierwszym użyciu byłam przekonana, że moje dłonie pachną jakimiś męskimi perfumami. Myślałam, że coś się rozlało mężowi. Zapachu nie skojarzyłam zupełnie z nową butelką mydła stojącą na umywalce. Aż wreszcie je wywęszyłam.
Trzeba przyznać, że zapach zupełnie nie kojarzy się z aloesową wonią, znaną z większości kosmetyków. Tu jest bardzo męski, dość ostry, niezwykle intensywny i trwały. Samo mydło natomiast jest bardzo dobre, wbrew temu, co wyczytałam na różnych forach.
Używam go bardzo często, ale nie zauważyłam, aby wysuszało dłonie. Nie napina też skóry i nie powoduje jej „skrzypienia”, za co ogromny plus. Oczywiście też nie nawilża (choć producent zapewnia o obecności NMF w składzie), ale nie można mieć wszystkiego – i tak nie jest najgorzej. Jest gęste, zielonkawe, nie pieni się przesadnie mocno, ale za to dobrze spłukuje.
Można je kupić w wygodnej butelce z pompką (500 ml) lub nieco taniej w opakowaniu uzupełniającym (500 ml).
Polecam!
Skład: aqua, sodium laureth sulfate, cocamide DEA, sodium chloride, cocamidopropylamine oxide, cocamidopropyl betainę, styreene/acrylates copolymer, peg-7 glyceryl cocoate, sodium lactate, sodium CA, glycine, fructose, urea, niacinamide, inositol, lactic acid, parfum, sodium hydroxide, magnesium nitrate, magnesium chloride, methylchloroisothiazolinone, methylisothiazolinone, sodium benzoate, citric acid, butylphenyl methylpropiona, hexyl cinnamaj, coumarin, limonene, linalol, CI 42090, CI 19140
Producent | Forte Sweden |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |