"Usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jest delikatny i ma fizjologiczne pH, dzięki czemu można go używać również do demakijażu oczu. Łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Pozostawia uczucie komfortu (szczególnie po zabiegach dermatologii estetycznej, nadmiernej ekspozycji słonecznej). Jest przeznaczony do stosowania bez użycia wody”.
Odkąd na rynku pojawiły się pierwsze płyny micelarne, stałam się ich zagorzałą fanką, rezygnując z tłustych mleczek, których nigdy nie lubiłam. Bardzo się cieszę, że ostatnio polskie marki coraz częściej swoją ofertę poszerzają o płyny micelarne. Z wielką przyjemnością sięgnęłam po nowość Tołpy ze względu na bardzo naturalny skład, ale także z powodu przystępnej ceny.
Okazało się, że płyn jest naprawdę świetny. Znakomicie zmywa mocny makijaż oczu, radzi sobie z wodoodpornymi tuszami, kremowymi cieniami i eyelinerami. Nie trzeba trzeć oczu, wystarczy namoczyć płatek, a potem na kilka chwil przytrzymać na zamkniętych powiekach. Płyn wychwytuje wszelkie zanieczyszczenia, a brud ze skóry „ląduje” na płatku.
Kosmetyk nie podrażnia oczu, jest delikatny, nie przesusza okolic powieki dolnej. Bardzo dobrze nawilża i nie pozostawia lepkiej warstwy na skórze. Nie ściąga skóry, a mam wrażenie, że zapewnia ukojenie, odświeża oraz niweluje zmęczenie oczu. Skóra po jego użyciu jest miękka i gładka. Po zmyciu makijażu można od razu nałożyć krem pod oczy.
Tego płynu używam jedynie do demakijażu oczu, ponieważ posiadam cerę typowo łojotokową, dlatego najlepiej służą jej żele przeznaczone do mycia cery tłustej.
Kosmetyk jest bardzo wydajny, a bardzo estetyczne opakowanie z wygodnym dozownikiem mieści 200 ml.
Polecam!
Producent | Tołpa |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż oczu i ust |
Przybliżona cena | 26.00 PLN |