Sięgając po ten tonik miałam pewne obawy, że jego upiększające działanie okaże się jakimś perłowym nabłyszczaniem. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca, a kosmetyk jest naprawdę udany.
Ciekawa, fioletowa butelka (200 ml) ze srebrną zakrętką mocno wyróżnia się wśród toników, ale nie ma żadnych uciążliwości podczas jej używania. Gdy tonik powoli się kończy, na zakrętce pojawiają się drobne rysy, ale to jest nic nie znaczący detal.
Tonik rewelacyjnie sprawdzał się w cieplejsze dni jako baza pod makijaż dla mojej mieszanej cery, poprawiająca trwałość malowideł i przyczepność pudrów. Świetnie nawilża, wygładza, oczyszcza i odtłuszcza, ale nie powoduje pseudoliftingującego napięcia skóry. Teraz, gdy jest chłodniej, dobrze przygotowuje skórę do aplikacji kremu. W swoim składzie zawiera m.in. regenerujący ekstrakt z anyżu i trwale nawilżająct kwas hialuronowy.
Minus widzę tylko jeden – zapach. Jest przyjemny jak perfumy, ale dość ciężki, orientalno-kwiatowy i bardzo intensywny. Trochę zbyt intensywny jak na kosmetyk, który używany jest tak blisko nosa.
Mimo wszystko tonik jest warty wypróbowania.
Skład: aqua, methylpropanediol, glycerin, peg-8, pimpinella anisium extract, sodium hyaluronate, peg-40 hydrogenated castor oil, trisodium edta, caprylyl glycol, methylparaben, phenoxyethanol, butylphenyl methylpropional, citronellol, limonene, alpha-isomethyl ionone, parfum
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Toniki: bezalkoholowe |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |