"Krem polecany do całorocznej, intensywnej pielęgnacji skóry: suchej i normalnej, szarej, zmęczonej, o obniżonej jędrności i elastyczności, skłonnej do podrażnień. Działa jak balsam odżywczy – głęboko regeneruje, wzmacnia i nawilża skórę już w momencie aplikacji i skutecznie pomaga dbać o jej młody wygląd i świetną kondycję. Zawiera naturalny filtr UV. Nadaje się również pod oczy. Nie wywołuje podrażnień.
Zapewnia kompleksowe działanie: delikatnie natłuszcza i efektywnie regeneruje naskórek, widocznie wzmacnia i ujędrnia skórę, wygładza zmarszczki i kurze łapki, intensywnie nawilża i odżywia głębokie warstwy skóry, likwiduje uczucie nieprzyjemnego napięcia skóry, ujednolica koloryt, chroni przed szkodliwym promieniowaniem UV, koi, łagodzi podrażnienia, opóźnia efekty starzenia. Efektem stosowania jest promienna, zregenerowana i jędrna skóra, doskonale nawilżona i ukojona, o jednolitym kolorycie. Zmarszczki i kurze łapki wygładzone".
Krem ten miał u mnie znaleźć początkowo zastosowanie jako krem ochronny zimowy. Szybko okazało się jednak, że bardziej sprawdzi się w użyciu na noc. Krem, bowiem ma ciężką w rozprowadzeniu konsystencję, a w dodatku nałożony w odrobinę za dużej ilości ma tendencję do rolowania się na skórze. Nie współgrał zatem z moim podkładem, lekko zbrylał się przy nakładaniu kolorowego kosmetyku. Skończyło się na używaniu tego kremu grubszą warstwą na noc. I tu nastąpiło miłe zaskoczenie.
Rano budziłam się z wypoczętą, gładką cerą, bardzo miękką, nawilżoną, a po podrażnieniach nie było śladu. Zdecydowanie nie podoba mi się zapach kremu, jest zbyt intensywny. Za to opakowanie w postaci okrągłego, fioletowego słoiczka (50 ml) jest urocze.
Polecam na noc, zwłaszcza do zimowego regenerowania skóry.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |