"Wygładzający balsam do twarzy można stosować pod makijaż jako bazę, na makijaż jako kosmetyk matujący lub samodzielnie. Matuje twarz, przedłuża trwałość makijażu, niesamowicie wygładza i udoskonala cerę".
Balsam lubianej przeze mnie marki Benefit zamknięto w prześlicznym, schludnym opakowaniu (24 g) w stylu retro, które jest niestety jedyną jego zaletą. Z przykrością muszę stwierdzić, iż jest to jeden z najgorszych, a może nawet i najgorszy z profesjonalnych kosmetyków, jakie przyszło mi używać.
Ma nieciekawy zapach i dziwną konsystencję, przez którą ciężko go dokładnie rozprowadzić na twarzy. Stosowałam go przez pewien czas zamiast bazy pod puder prasowany. Efekty jego stosowania były marne. Już w trakcie aplikacji pudru, czy kompaktu kosmetyk warzył się, tworzyły się białawe grudki szczególnie w okolicy żuchwy i na czole. Poza tym puder na nim kiepsko i nierównomiernie się rozprowadzał - powstawały brzydkie plamy. Natomiast stosowany na makijaż w celu jego utrwalenia powodował okropne świecenie twarzy, spływanie i rozmazywanie się makijażu. O obiecanym matowieniu skóry i przedłużeniu trwałości makijażu mogłam sobie wyłącznie pomarzyć.
Bardzo szybko zawartość ślicznego pudełeczka wylądowała w koszu na śmieci, a pudełeczko służy mi jako ozdoba łazienki.
Reasumując, nie polecam nikomu.
Producent | Benefit |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Bazy pod makijaż |
Przybliżona cena | 130.00 PLN |