Mam rumień na twarzy. List do Dermatologa
NINA WESOŁOWSKA • dawno temuNa twarzy nic się nie da ukryć. Dotyczy to zarówno emocji, jak i wszelkich niedoskonałości, które mogą stać się przyczyną kompleksów także wśród mężczyzn. I chociaż zwykle purpurę na policzkach traktuje się jako objaw zdrowia, krzepy i witalności, to inaczej jest w przypadku rumienia, którego trudno się pozbyć. Dr Agnieszka Bliżanowska przekonuje jednak, że terapia rumienia może zakończyć się sukcesem.
Na twarzy nic się nie da ukryć. Dotyczy to zarówno emocji, jak i wszelkich niedoskonałości, które mogą stać się przyczyną kompleksów także wśród mężczyzn. I chociaż zwykle purpurę na policzkach traktuje się jako objaw zdrowia, krzepy i witalności, to inaczej jest w przypadku rumienia, którego trudno się pozbyć. Dr Agnieszka Bliżanowska przekonuje jednak, że terapia rumienia może zakończyć się sukcesem.
Witam serdecznie!
Jestem mężczyzną, mam 30 lat i ogromny problem z rumieniem na policzkach. To zjawisko występuje u mnie już ok. 2 lat i z tego co zauważyłem tylko w okresie zimowym. Przeważnie pojawia się, jak przechodzę z zimnego miejsca do ciepłego, a dzieje się tak codziennie, bo pracuję w magazynie i moja twarz wygląda wtedy, jakby mnie ktoś wrzątkiem oblał. Tak samo zresztą się czuję. Jest mi gorąco na twarzy i nie mogę tego powstrzymać w żaden sposób. Wracam do domu po pierwszej zmianie, czyli po 14:00 i nigdzie nie mogę się ruszyć przez kilka godzin, bo moja twarz aż się świeci na czerwono. Utrudnia mi to kontakt z ludźmi i sprawia, że czuję się bardzo niekomfortowo. Stosuję maść Rozex od pół roku i antybiotyk Tetralysal 300 mg od miesiąca. Niestety, nie widzę żadnych postępów. Proszę o pomoc. Dziękuję
Agnieszka Bliżanowska – ma wieloletnią praktykę zabiegową z zakresu odmładzania i korekcji rysów twarzy. Specjalista dermatolog i członkini Polskiego Towarzystwa Dermatologicznego. Uczestnik światowych kongresów medycyny estetycznej. Testuje i wprowadza na polski rynek najnowsze osiągnięcia medycyny estetycznej. Założycielka centrów Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm w Warszawie i Wrocławiu. Na stałe przyjmuje pacjentów w warszawskim gabinecie, gdzie przeprowadza konsultacje i zabiegi estetyczne. Poczucie piękna towarzyszy jej w życiu prywatnym. Wspiera młodych artystów, których dzieła ozdabiają wnętrza gabinetów. Miłośniczka dobrej kuchni i życia kulturalnego stolicy. Można ją spotkać na przykład na widowni Teatru Polonia.
Witam!
W terapii rumienia, który może przekształcić się w trądzik różowaty, należy łączyć wiele metod. Samo łykanie tabletek tutaj nie wystarczy. Niestety, jest Pan narażony na czynniki zewnętrzne, które prowokują zaczerwienienie skóry i trudno jest sobie wyobrazić, że z tego powodu zmieni Pan pracę albo zostanie przeniesiony na inne stanowisko. Trzeba działać.
Zacznijmy od zakazów: proszę unikać słońca, gorących napojów, pikantnych i gorących potraw, alkoholu, kawy. Choć dla wielu mężczyzn jest to trudne (panowie nie lubią kremowych konsystencji), powinien Pan zawsze przed wyjściem z domu zabezpieczyć twarz kremem ochronnym, koniecznie z wysokim filtrem UV. Skóra naczyniowa powinna być pielęgnowana tak jak wrażliwa. A więc nie myjemy jej „po męsku” mydłem, rezygnujemy z preparatów na bazie alkoholu (płynów po goleniu). Zamiast tego stosujemy tzw. mydła bez mydła, o odpowiednim dla skóry lekko kwaśnym pH. Powinien Pan mieć w łazience, a może też przy sobie wodę termalną – która uspokaja rumień. Ważne: po zastosowaniu wody należy osuszyć twarz, w przeciwnym razie dojdzie do przesuszenia skóry. Najlepsze dla Pana będą łagodne kremy, np. Tolérance Extrême od Avene czy Toleriane Ultra La Roche Posay. Wyrugowano z nich wszystkie potencjalnie alergizujące i drażniące składniki kremów i zostawiono tylko to co niezbędne. Nie ma więc parabenów, substancji zapachowych, konserwantów, barwników. Innowacją w Toleriane Ultra jest zawartość neurosensyny, substancji, która wpływa na mechanizm podrażnienia skóry, kojąc jej stan. W okresie zimowym wprowadzamy preparaty apteczne typu cold cream, chronią one przed zimnem i wysuszeniem.
Warto, żeby Pan obserwował swoje reakcje na konkretne potrawy i unikał tych, które wywołują podobne efekty co zmiana temperatury w pracy.
Kolejny element to zabiegi: przynajmniej 2 razy w roku (wiosną i jesienią) powinien Pan wzmacniać naczynka za pomocą laserów naczyniowych lub/i światła GEM-IPL. To nie jest tak, że z rumieniem czekamy, aż się utrwali. Lepiej regularnie zamykać rozszerzone naczynka i uspokajać rumień, wtedy sytuacja będzie się poprawiać. Lekarz specjalista zdiagnozuje podatność skóry na konkretne zabiegi i wtedy terapia będzie skuteczna i dobrze zaplanowana.
Dodatkowo można zalecić serię pilingów wzmacniających naczynia, suplementację witaminami B2, PP, C. Leki także wchodzą do akcji, ale tutaj ważne jest regularne konsultowanie się z dermatologiem.
Dr Agnieszka Bliżanowska
kontakt do dermatologa: Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej WellDerm w Warszawie, tel. 22 24 34 144 i we Wrocławiu tel. 71 780 66 26, wellderm.pl, facebook.com/WellDerm
Masz problem, wyślij do nas list z pytaniem do dermatologa magda.trawinska@kafeteria.pl (z dopiskiem List do Dermatologa)
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze