"Do cieniowania i mieszania kolorów lub kosmetyków o kremowej konsystencji. Pędzelek posiada zwarte, owalnie ułożone włosie. Długość pędzla wynosi 17 cm".
Poszukiwałam przyjemnego w stosowaniu, puszystego pędzla, który działałby wielozadaniowo, tzn. mogłabym przy jego pomocy zaaplikować cień i ładnie rozetrzeć bez pozostawiania brzydkich smug i plam na powiekach Dodam, że moje powieki są dość ciężkie, jeśli chodzi o rozcieranie cieni, ponieważ są delikatne i mają tendencję do marszczenia się skóry w ich załamaniu. Mój wybór padł na pędzelek Blending 217, tylko dlatego, że przeczytałam o nim wcześniej mnóstwo pozytywnych opinii, głównie na zagranicznych portalach.
Pędzelek od razu spodobał mi się ze względu na swoją estetykę. Jego trzonek jest matowy, grubszy i nie za długi, przez co świetnie się nim manewruje. Włosie ma oryginalny, biały kolor, jest idealnie przycięte w sposób owalny. Z początku sądziłam, że pędzel będzie za duży, ponieważ posiadam małe powieki, jednak okazało się, że pędzelek doskonale dopasowuje się do ich kształtu, dzięki wspomnianemu przycięciu. Mam mnóstwo pędzli do cieni, ale ten bije na głowę wszystkie pozostałe. Świetnie aplikuje się nim każdy cień, nawet mineralny sypki, czy kremowy. Dobrze rozciera, przy tym nie kłuje powieki i jest delikatny.
Włosie, co prawda nie wypada, ale mały minus i gwiazdka mniej za to, że widzę, że włosie ma tendencję do lekkiego rozczapierzania się. Dlatego bardzo o nie dbam i czyszczę delikatnie w specjalnym płynie do pędzli. Jeśli w swojej kosmetyczce, tak jak ja, macie mnóstwo pędzelków do cieni, co do których nie jesteście do końca przekonane i poszukujecie jednego porządnego pędzelka do makijażu oczu, to szczerze polecam ten.
Producent | MAC |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Akcesoria do makijażu |
Przybliżona cena | 100.00 PLN |