Już dawno uznałam, że wolę nie używać żadnego kremu niż walczyć z takimi, które nie do końca odpowiadają mojej mieszanej cerze, dlatego swoje poszukiwania ideału przeniosłam na chwilę na wyższą półkę. Clinique Moisture Surge Intense Skin Fortifying Hydrator to kosmetyk, który nie tylko długotrwale nawilża, ale także zwiększa zdolność do zatrzymywania wilgoci w skórze. W przypadku mojej mieszanej cery punkowe przesuszenia i przetłuszczenia to efekt zmagania się cery z pewnym brakiem równowagi nawilżenia. Uznałam więc, że ten krem powinien rozwiązać oba te problemy na raz – i nie pomyliłam się!
Kosmetyk mieści się w lekkim, różowym słoiczku (50 ml) z matowego tworzywa, ze srebrną zakrętką. Kartonik jest oczywiście seledynowo zielony. Jego zapach jest może odrobinę apteczny, ale przypomina mi trochę słone, morskie powietrze z cierpką, surową nutką. Konsystencja jest lekka, nietłusta i odrobinę żelowa, szalenie przyjemna w aplikacji – w razie potrzeby można nakładać ją bardzo cienko na dzień, pod makijaż lub nieco grubiej przed snem, trochę jak maskę. Tu fenomenalne są dwie rzeczy. Po pierwsze kremu wystarczy używać raz na dobę, bo jego działanie jest 24-godzinne (lub nawet dłuższe!) – sprawdziłam! A druga rzecz to ilość – w każdej zadziała tak samo, a grubość nakładanej warstwy to w zasadzie kwestia upodobań.
Efekt regularnego stosowania to wygładzenie i lekkie ujędrnienie skóry, mniej suchych placków i łuszczących się skórek, normalizacja wydzielania sebum w strefie T i wyrównanie kolorytu cery. Dzięki zawartości ekstraktu z aloesu, krem przyspiesza też gojenie drobnych ranek, podrażnień i wyprysków. Na tak przygotowanej cerze również makijaż wygląda i trzyma się inaczej – wzorcowo!
Nie znalazłam informacji o obecności filtra przeciwsłonecznego, ale dla mnie to w zasadzie plus, bo wolę użyć czego dodatkowego i tylko wtedy, gdy będę wystawiać twarz na promieniowanie słoneczne. Bez ciężkich i często zapychających filtrów w codziennych kremach moja cera funkcjonuje lepiej.
Minus znalazłam tylko jeden. Przyzwyczaiłam się do stosowania takich kremów również bliżej oczu, w tym przypadku trzeba tego unikać. Krem nie piecze i nie zdradza żadnych drażniących objawów, ale po kilkudziesięciu minutach od aplikacji tego kremu niedaleko oczu pojawia się uczucie ciężkości powiek i wymuszonego zmęczenia oczu. Może to tylko moja reakcja, ale dla pewności przy aplikacji trzymam się jak najdalej oczu, staram się nie zatrzeć oka, a pod same oczy używam innego kosmetyku i problemu już nie ma.
Moisture Surge Intense Skin Fortifying Hydrator polecam szczególnie osobom, które nie mogą pozbyć się przesuszenia cery, a także wszystkim tym, którzy potrzebują, ale nie lubią lub nie mogą (np. w podróży) pozwolić sobie na aplikację kremu 2 razy dziennie.
Skład: Water / Aqua, Cyclopentasiloxane, Glycerin, Butylene Glycol, Dimethicone, Cetyl Ethylhexanoate, Squalane, Disteardimonium Hectorite, PEG / PPG-18 / 18 Dimethicone, Lauryl PEG-9 Polydimethylsiloxyethyl Dimethicone, Triticum Vulgare (Wheat) Germ Extract, Ahnfeltia Concinna Extract, Olea Europaea (Olive), Caffeine, Whey Protein, Aloe Barbadensis (Aloe Vera) Leaf Powder, Chamomilla Recutita (Matricaria), Cholesterol, Palmitoyl Oligopeptide, Sodium Hyaluronate, Petrolatume, Peg-150, Sucrose, Pyridoxine Dipalmitate, Linoleic Acide, Tocopheryl Acetate, Citric Acid, Polysilicone-11, Propylene Carbonate, Glyceryl Polymethacrylate, PEG-8, Pentaerythrityl Tetra DI-T-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Sodium Citrate, Sodium Hexametaphosphate, Chlorphenesin, Phenoxyethanol
Producent | Clinique |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 185.00 PLN |