Niedrogie lakiery do paznokci bywają zachwycające, ale trafiają się też tragicznie. Identycznie jest z tym droższymi. Ten na szczęście mogę zaliczyć do tych udanych, i to bardzo! Pochodzi z limitowanej edycji – dochód z jej sprzedaży zasila założoną przez Kate Winstlet Golden Hat Foundation, która wspiera dzieci dotknięte autyzmem.
Lakier mieści się w małej, ale wygodnej buteleczce (6 ml), wyposażonej w długi i dość szeroki pędzelek. Fenomenalna jest jednak konsystencja lakieru, bo dosłownie jedno pociągnięcie i idealny manicure gotowy – bez smug, czy prześwitów, za to z intensywnym i pięknie nasyconym kolorem. Fakt, że jedna warstwa jest nieco mniej odporna, ale w nienaruszonym stanie przetrwa około 2 dni, dwie warstwy można nosić dłużej, a ewentualne otarcia bez trudu da się „uzupełnić” bez psucia struktury lakieru na reszcie paznokcia. Jedna warstwa schnie z prędkością światła, dwie – trochę dłużej, ale lakier i tak szalenie szybko utrwala się i staje się bardzo odporny.
Mój kolor to nr 28, czyli bardzo kobiecy ciemny róż w kierunku chłodnej czerwieni. Takie kolory często przebarwiają paznokcie, ale nie w tym przypadku, nawet bez bazy. Zmywanie jest szybkie i bezproblemowe, lakier nie rozlewa się pod paznokcie i jest łatwy do usunięcia nawet spod wysuszonych skórek.
Choć nie jest może tanio, to świetna rzecz i szczytny cel, więc nie mam wyrzutów sumienia i gorąco polecam!