To naprawdę krem do kąpieli. Dostałam go w małej buteleczce (75 ml) i musze ją ugniatać, żeby wlać go do wanny.
Ma bardzo ciekawy kolor. Jest złoty. Nie jest przezroczysty. Ma mnóstwo złotych drobinek. Zastanawiam się czy istnieje balsam brązujący z tej serii, ponieważ chętnie bym się czymś takim ozłociła.
Zapach jest dość specyficzny. Jednym się podoba, a innym nie. Moja mama uznała, że "pachnie" tanimi kwiatowymi perfumami, ale moim zdaniem do kwiatów temu zapachowi daleko. Jaki by nie był, nie utrzymuje się na skórze prawie w ogóle. Przynajmniej ja go nie czuję.
Piana również szybko maleje, ale nie znika zupełnie. Lubię, kiedy puszysta piana jest obfita, więc uznaję to za poważny minus.
Na koniec krótko o działaniu. Po wyjściu z wanny nie czułam żadnej różnicy jeśli chodzi o nawilżenie, ale też nie miałam wysuszonej skóry. Nasmarowałam się balsamem chyba z przyzwyczajenia, ale właściwie nie było takiej potrzeby.
Ogólnie to żadna rewelacja, ale ogromny plus za złote drobinki. Powiało luksusem...
Producent | Marks & Spencer |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |