Upieczmy sobie bolid F1
KATARZYNA PURA • dawno temuJak wiemy Formułę 1 czekają poważne cięcia budżetowe, jednak czemu nikt nie wpadł do tej pory na coś takiego?Zespół pod dowodzeniempiekarzy z hotelu Royal Plaza on Scotts w Singapurze, upiekł pełnowymiarowy bolid. Smacznego.
Może to jest rozwiązaniem wszystkich problemów związanych z cięciem budżetu w F1 - zmiana surowca. Podczas GP Monako komentatorzy zachwalali ekipę Brawn GP, która jest na tyle zorganizowana, że mogła przyjechać do na uliczny wyścig jedynie z około 70-osobową załogą, podczas gdy inne zespoły grubo przekraczają setkę. Ten bolid jest dziełem tylko 17-osobowej ekipy: sześciu piekarzy, dwóch techników (speców), dwóch artystów, dwóch pomocników oraz pięciu młodych wolontariuszy z Metta Welfare Association.
Jeżeli przyjrzycie się dokładniej, to ujrzycie chyba wszelkie możliwe rodzaje pieczywa. Zwykłe bułki, kajzerki, chleby, jasne, ciemne, dosłownie wszystko co tylko dusza zapragnie.
Wyobrażacie sobie co by było, gdyby zawodnicy jeździli takimi bolidami? W boksach stałyby ogromne piece, a wszyscy chodziliby w białych kitlach. Pokrywanie powierzchni opon masłem orzechowym dla lepszej przyczepności, redukcja masy poprzez zastosowanie “chrupkiego” pieczywa, kask Kubicy wydrążony z ogromnej bułki, a w razie wypadku rodzina kierowcy dostawałaby roczny zapas chleba. Sponsorzy zespołów — Schulstad, Wasa, Nutella… szaleństwo!
źródło: Autokult
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze