Jeśli któraś z was maluje oczy na zielono, to wie, jak trudno jest znaleźć cień, który na oczach nie będzie wyglądał ani tanio, ani tandetnie, a wręcz przeciwnie, podkreśli urodę kociego spojrzenia, i wydobędzie zeń uwodzicielskie błyski.
Ja taki cień znalazłam zupełnym przypadkiem, a właściwie, można rzecz, miałam podwójne szczęście - nie dość, że przypadkiem, to jeszcze dostałam go za darmo, jako gratis do drugiego produktu Manhattana. Chociaż ten odcień - Metal Green, oczarował mnie do tego stopnia, że tak czy siak wróciłabym z nim do domu.
Cienie, jak nazwa sugeruje, można nakładać zarówno na sucho, jak i na mokro. Ja preferuję dość mocny makijaż oczu, przy jednoczesnym subtelnym, prawie niewidocznym podkreśleniu ust, tak więc nakładam go raczej na mokro. I jest się czym zachwycać, cień pięknie rozprowadza się na powiece, nie osypując się przy tym, ani nie zbierając w jej załamaniu.
Kolor nie blednie z upływem czasu i cały czas jest równie piękny, ale to już oczywiście moja subiektywna ocena.
Opakowanie przeciętne, nic nadzwyczajnego, nie wiem jak z jego odpornością na upadki, ale też nie zamierzam tym moim skarbem rzucać.
Polecam, polecam, polecam!!
Producent | Manhattan |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kamieniu |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |