Ostatnio, kiedy robiłam sobie dzień urody poszłam nie tylko do przybytków piękna, ale też do kosmetyczki - ponieważ miałam ważne spotkanie wieczorem zrobiłam sobie profesjonalny makijaż.
Kosmetyczka zapytała, jak ukrywam swoją okropną bladość. Odpowiedziałam, że pudrem, a ona poleciła mi coś, co nie wzbudziło mojego entuzjazmu. Był to fluid Lirene kosztujący: Uwaga! 12 zł!
Nigdy nie używałam podkładu, ponieważ nie mam żadnych niedoskonałości oprócz bladości i sądziłam, że fluid będzie się odznaczał. Po zrobieniu makijażu pomyślałam, że wyglądam świetnie, cera nabrała kolorytu i nie odznaczała się, ale byłam pewna, że mnie to się nie uda.
Kupiłam jednak podkład i stwierdzam, że to prawdziwe wybawienie dla wszystkich bladolicych! Podkład świetnie się rozprowadza, nie pozostawia smug, długo się utrzymuje, ma ładny zapach i nie podrażnia skóry. Wprawdzie jest napisane, że ma właściwości matujące, ale mnie to nie przeszkadza.
Jestem przekonana, że wiele kobiet omijało podkłady Eris, ponieważ nie ufało niskiej cenie. W dodatku podkład jest trochę niepozorny, nie ma wyszukanego opakowania, co nie wzbudzało zaufania.
Zapewniam, że cena nie oznacza jakości i gorąco polecam!
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |