5 lekkich podkładów
MAGDALENA TRAWIŃSKA-GOSIK • dawno temuPotrafią ukryć zmarszczki, zatuszować niedoskonałości: przebarwienia, drobne blizny, popękane naczynka; podkreślają opaleniznę, matują lub rozświetlają, chronią przed słońcem, nawilżają i odżywiają, wydobywają nasze naturalne piękno, stanowią dobrą bazę pod makijaż. Mowa o podkładach. Lekkie, z dodatkiem drobinek lub w kremie nadają się na słoneczną porę roku: wiosnę i lato.
Małgorzata (21 lat, studentka):
- Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym to dla mnie bomba. Jest czaderski. To taki gadżet wizażystki, wygląda ekskluzywnie. Fajnie się też nakładał, wolę tak, niż brudzić sobie ręce. Szkoda, że jest trochę niedopracowany, bo pędzel pozostawiał smugi na twarzy. Dla mnie ważne jest też to, że podkład tej firmy nie zawiera składników pochodzenia zwierzęcego, same roślinki.
Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji nie sprawdził się na mojej skórze, bo jest ona tłusta, po zastosowaniu tego podkładu, świeciła się już po 4 godzinach. To, że jest to krem i podkład w jednym do mnie nie przemawia, nie lubię takich kombinacji 2 w 1. Każdy podkład dobrej firmy powinien nawilżać i chronić przed słońcem i wcale nie musi się nazywać od razu kremem. Podobało mi się opakowanie, bardzo eleganckie. I to, że kremo-podkład podkreślał moją opaleniznę. Jest pojemny i starcza na długo, ma aż 50 ml.
Mineralny Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond w pudrze jest świetny, ale wyłącznie na wieczór. Ilość złotych drobinek wyklucza go z codziennego użytkowania. Nie mogłabym iść z tak „karnawałową” buzią na uczelnię i do biura. Za to uważam, że jest boski na wakacje i to nie tylko do twarzy, ale i na całe ciało. Można nim podkreślić morską opaleniznę na ramionach, dekolcie i łydkach.
AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej był za bardzo jasny jak dla mnie, ale delikatny i lekki, dobrze się rozprowadzał, dobrze krył moje popękane naczynka i nie spływał po 6 godzinach z twarzy. Utrzymywał się podczas zajęć na uczelni i nie wymagał poprawek. Po jego zastosowaniu moja skóra była porcelanowa, ale w pozytywnym znaczeniu, nie była maską, była po prostu dokładnie pokryta i aksamitna, delikatna w dotyku, co zostało odnotowane przez mojego mężczyznę:).
Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium jest dla mnie fenomenalny. Gdy zobaczyłam jego konsystencję, byłam zdziwiona, że jest prawie biały, poprzetykany drobinkami maku, w rzeczywistości były to drobinki, które uwalniały pigment w momencie nakładania. Dzięki temu skóra zyskiwała bardzo naturalny kolor. Revlon jest takim inteligentnym podkładem, dostosowuje się do koloru cery, w bardziej opalonych miejscach jest ciemniejszy, podkreślając opaleniznę. To mi się w nim najbardziej podobało. Poza tym nie miałam efektu błyszczenia.
Danuta (48 lat, sekretarka i redaktorka):
- Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji był łatwy w stosowaniu, dzięki swej lekkiej konsystencji, lecz nie pokrywał moich przebarwień na twarzy. Mam popękane naczynka i trądzik różowaty. Używam go czasem do odżywiania mojej cery i poprawienia jej kolorytu, ale nie stosuję do codziennego makijażu. Zauważyłam jednak, że po kilkukrotnym użyciu moja skóra stała się bardziej delikatna, a uzyskany kolor dodał jej świeżości.
Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium ma konsystencję lekkiego kremu i dobrze się rozprowadza na twarzy. Zakamuflował moje przebarwienia i popękane naczynka, a jednocześnie nie podkreślił zmarszczek. Moja skóra nabrała zdrowego wyglądu i nie miałam odczucia, że mam na twarzy maskę.
Sypki, mineralny Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond najchętniej stosuję w słoneczne dni, gdyż idealnie wtapia się w cerę i pozwala jej oddychać. By pokryć moje defekty na skórze musiałam aplikować dość grubą warstwę podkładu. Więc szybko mi się skończył. Podobał mi się miękki pędzelek, który nie podrażniał skóry i skutecznie rozprowadzał puder.
AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej musiałam bardzo starannie rozetrzeć i następnie wklepać opuszkami palców, w przeciwnym wypadku uwidaczniał moje pory. Jest trwały, a makijaż długo wyglądał ładnie. Kolor kości słoniowej jest dla mnie troszeczkę za jasny, ale myślę, że to idealny podkład dla osób o jasnej karnacji.
Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym jest w porządku, pokrywał moje popękane naczynka, twarz nie wyglądała sztucznie, była gładka i świeża przez większość dnia. Jednak oryginalne dozowanie podkładu poprzez pędzelek niespecjalnie mi odpowiadało.
Marta (25 lat, farmaceutka):
— Idealnym podkładem dla mojej skóry okazał się AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej. Przede wszystkim jest przeznaczony do skóry alergicznej – czyli mojej. Jego kremowa konsystencja utrzymywała się przez cały dzień na mojej twarzy. Idealnie maskowała wszelkie niedoskonałości, jednocześnie nie zatykając porów. Kolor podkładu można doskonale dobrać do odcienia skóry. Zdecydowanie polecam.
Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond zwrócił moją uwagę. Choć jest w zasadzie sypkim pudrem mineralnym, zachowuje się jak normalny podkład kryjący. Zawiera drobinki, które jeszcze bardziej rozświetlały moją twarz. Przydał mi się do codziennego użytku ale również efektownie wykańczał wieczorowy makijaż. Pudełko jest trochę niepraktyczne, gdyż ciężko jest nakładać podkład na pędzelek.
Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium również zasłużył na pochwałę z mojej strony. Podkład ten okazał się mieć wyjątkowo lekką konsystencję, idealnie stapiał się z odcieniem mojej skóry wyrównując jej koloryt. Jednak gdy chciałam osiągnąć efekt większego krycia, musiałam zastosować minimum 2 aplikacje. Dodatkowym atutem jest to, że zawiera filtr o mocy 15 SPF, wiosną i latem nie mogłabym wyjść na słońce bez takiego zabezpieczenia. Oceniam go bardzo dobrze.
Ciekawe opakowanie ma Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym. Na pewno na półce sklepowej zwróciłby moją uwagę. Jego plusem są naturalne składniki, które nie podrażniały mojej skóry. Pędzelek powinien ułatwiać aplikację. Niestety jest na odwrót. Pędzelek jest twardy i źle rozprowadzał podkład, tutaj pomocne były mojej palce.
Najmniej odpowiednim dla mojej skóry okazał się Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji. Krem nawilżał przez cały dzień moją skórę wyrównując i poprawiając jej koloryt, miałam niestety wrażenie, że moja skóra jest bardziej tłusta po jego zastosowaniu, musiałam więc częściej stosować matujący puder sypki, żeby buzia się tak nie świeciła. Podkład ten zawiera filtr 15 SPF, wiec nadaje się na pełne słońce o tej porze roku.
Beata (32 lata, główna księgowa):
- Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond rozświetlał drobinkami ale też świetnie matował twarz prawie przez cały dzień. Niestety na mojej buzi spełniał raczej funkcję pudru sypkiego. Ciekawe rozwiązanie jeśli chodzi o opakowanie, pędzel powoduje, że przypudrowanie noska staje się frajdą:).
Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium doskonale krył niedoskonałości cery. Dzięki drobinkom pigmentu dopasował się do karnacji, jednocześnie rozświetlając twarz. Po nałożeniu twarz wydawała się delikatnie opalona ale bez efektu maski. Ma lekką konsystencję. Długo utrzymywał się na buzi. Nadawał się do codziennego użytku i na wieczorowe wyjścia. Był bardzo wydajny, bo już niewielka ilość pozwalała pokryć całą twarz.
Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji – z powodu konsystencji dobrze się rozprowadzał, ale niestety nie powstrzymywał błyszczenia buzi. Ma wygodny aplikator, który pozwalał na zachowanie higieny w trakcie nakładania, można uniknąć stanów zapalnych na skórze. Dobrze kryje niedoskonałości, ale niestety dla mnie był zbyt ciężki i raczej stosowałam go na krótkie spotkania wieczorem niż jako podkład na cały dzień.
Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym - lekki, rozświetlający, dobrze kryjący. Jak najbardziej nadawał się do pracy i na wieczór, nie powodował błyszczenia twarzy, nie zatykał porów i dawał uczucie lekkości i świeżości skóry. Bardzo ciekawy pomysł na opakowanie, ale nieco niepraktyczny. Pomimo pędzelka i tak podkład trzeba na twarzy rozprowadzić palcami, ponieważ aplikacja pędzelkiem powoduje smugi i nierównomierną koloryzację twarzy. Sam pędzelek też może być skupiskiem bakterii, więc należałoby go myć po każdym zastosowaniu, co może nieco zniechęcać do używania tego podkładu.
AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej - błyszczące drobinki powodowały, że skóra była bardzo ładnie rozświetlona, wydawała się świeża, nie zmęczona. Szczególnie ładnie wygląda, gdy buzia jest troszkę opalone. Dobrze się rozprowadzał i pokrywał niedoskonałości, ale według mnie jego konsystencja jest trochę za ciężka. Nie udało mi się także uniknąć błyszczenia po kilku godzinach po użyciu.
Ewa (45 lat, broker):
- Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium - mała, wygodna, klasyczna tubka kryje magiczną sztuczkę.Fluid, w którym zatopione są mikrogranulki uwalniał kolor dopiero w trakcie nakładania na skórę, co pozwalało doskonale wymodelować twarz kolorem. Świetna, delikatna, prawie transparentna konsystencja, a jednak zatuszował to, co trzeba. Doskonały rozświetlający kolor, cera wydawała się świeża i młoda. Podkład dobrze komponował się z innymi kosmetykami pielęgnującymi i koloryzującymi. Dla mnie super… nie wiem czy znajdę dla siebie coś lepszego.
Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym - duży plus za bardzo nowoczesne i estetyczne opakowanie.Nie podoba mi się jednak pomysł nakładania płynnego pudru za pomocą pędzelka, który po użyciu, wilgotny, wraz z wierzchnią warstwą naskórka i niewykorzystanymi resztkami, czeka, utleniając się, na swoją następną okazję. Trzeba by myć go po każdym użyciu, marnując w ten sposób resztki. Konsystencja tego podkładu wydawała mi się odpowiednia raczej na chłodniejszą porę roku albo wieczorne ekstra wyjście. Wtedy dobrze się sprawdzał, bo jest gęsty, dobrze krył całodzienne zmęczenie.
Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji to bardzo ciekawe połączenie pielęgnacji z makijażem. Lekka konsystencja kremu połączonego z podkładem tworzyła naturalny wygląd. Kolor dający efekt lekkiego muśnięcia słońcem będzie doskonale wyglądał, gdy już oswoimy ciało z promieniami słońca. Ten podkład to świetne rozwiązanie na ciepłe, wiosenne i letnie dni oraz dla kobiet, które zawsze żyją w pośpiechu.
Do wykończenia codziennego makijażu świetnie nadawał się mineralny, sypki Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond. Zamknięty w ładnym, wygodnym opakowaniu, wspólnie z miękkim pędzlem do aplikowania. Zmieści się bez trudu w każdej damskiej torebce, co pozwala w dowolnym momencie lekko poprawić naturę. Jest lekki i delikatny. Podkład zawiera błyszczące drobinki, dzięki którym skóra wyglądała świetliście i młodo.
AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej to delikatny, jasny podkład zamknięty w wygodnym opakowaniu. Pomimo dosyć gęstej konsystencji dobrze się rozprowadzał na skórze. Sprawdził się zarówno w pracy jak i na weselu, ponieważ stanowi świetną bazę dla dowolnych pomysłów na makijaż. To bezpieczne rozwiązanie dla każdego rodzaju cery. Warto mieć pod ręką taki uniwersalny podkład.
Olay Complete Touch of Foundation, krem nawilżający na dzień z dodatkiem podkładu Max Factor dla średniej karnacji (50 ml) - 39,99 zł
AA Make Up jedwabisty podkład rozświetlający w kolorze kości słoniowej (30 ml) - 16,50 zł
Revlon Beyound Natural Skin Matching Makeup w kolorze light medium (30 ml) – 59 zł
Yves Rocher Couleurs Nature podkład w pędzlu w kolorze jasnym (15 ml) – 85 zł
Max Factor Natural Minerals Foundation w kolorze warm almond (10 g) - 58,90
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze