Krem otrzymujemy w prostym, plastikowym słoiczku (50 ml), jednak data ważności tego kosmetyku to tylko rok od daty produkcji, dlatego warto przy zakupie zwrócić na to uwagę.
Niestety, producent na samej etykiecie nie pisze o właściwościach pielęgnacyjnych kremu, niestety trzeba szukać tego samodzielnie w internecie. Po otwarciu pudełeczka pierwsze, co mi się rzuciło w oczy to jego barwa - mlecznej kawy. Spodziewałam się jakiegoś oryginalnego ziołowego zapachu, a okazało się, że zapach jest dość mocno mydlany i intensywny. Konsystencja jest lekka, ale niejednolita, krem lekko rozwarstwia się. Przy rozprowadzaniu lekko się maże na skórze, szczególnie, jeśli używa się go w większej ilości - ja kremów do twarzy używam hojnie, dlatego kosmetyk stosuję głównie na noc.
Producent wspomina o naturalnym filtrze przeciwsłonecznym, jednak to dla mnie niezbyt konkretna informacja, ponieważ na dzień uznaję kremy z minimum SPF15.
Krem ma cudowne właściwości nawilżające skórę. Odkąd go zaczęłam używać zauważyłam, że skóra zrobiła się gładsza, miękka, bardzo wypoczęta. W przeszłości miałam kilka złych doświadczeń z naturalnymi kremami – były to zaczerwienienie i pieczenie skóry tuż po nałożeniu. Z kremem Clover Leaf, niezależnie jak dużo go zaaplikuję, nie mam tego typu problemów, wręcz przeciwnie - czuję ogromny komfort i relaks skóry.
Polecam ten naprawdę naturalny i skuteczny kosmetyk!
Producent | Emerald Beauty |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień i na noc |
Przybliżona cena | 110.00 PLN |