Nie przepadam za podkreślaniem brwi, ale czasem do mocniejszego makijażu niestety trzeba sięgnąć po tego typu kosmetyk. Kredka występuje w dwóch odcieniach, ja oczywiście wybrałam jaśniejszy Gentle Brown. Z jednej strony kredki znajduje się szczoteczka do rozczesywania brwi, która się co prawda sprawdza, jednak mogłaby być odrobinę bardziej miękka, bo mam czasem wrażenie, iż drapię sobie skórę.
Spodziewałam się, że kolor kredki będzie jasnym, naturalnym brązem, natomiast okazało się, że jest to średni mahoń. Odcień wyraźnie wpada w rudy lub nawet czerwony, co zupełnie nie współgra z moim kolorem włosów (jestem naturalną szatynką). Na plus należy zaliczyć, że kredka jest trwała, ma odpowiednią miękkość i dobrze się rozprowadza między włoskami.
Produkt sam w sobie jest dobry, ale ten kolor polecam paniom, które farbują włosy w tonacjach rudych.