Jadąc na wakacje, staram się minimalizować ryzyko strat wynikających z rozszczelnienia się opakowań z kosmetykami. Nie lubię płynnych szamponów ani odżywek, toleruję tylko żele i balsamy z dobrym zamknięciem – i tak dalej. Co z kosmetykami do demakijażu i mycia twarzy? Można wziąć żel. Można się nie malować – o ile jedzie się na wakacje, a nie np. na wyjazdowego sylwestra z balem w pałacu. No i dochodzi jeszcze kwestia rozmiarów całkowitych torby z kosmetykami. Mleczko, tonik, żel, waciki... Dobrze byłoby mieć alternatywę.
Od kilku lat istnieje alternatywa - chusteczki do demakijażu twarzy i oczu. Testowałam produkt firmy Corine de Farme, jeden spośród kilku dostępnych na rynku.
Miękkie, lekko wilgotne, delikatnie perfumowane (akurat to nie jest największa zaleta). Jedna chusteczka wystarcza na dokładne starcie z twarzy codziennego makijażu i tego, co osiada na skórze podczas dnia. Niestety, chusteczki nie radzą sobie z wododpornymi tuszami ani klejem do sztucznych rzęs – a szkoda. Zawarty w nich wyciąg z zielonej herbaty łagodzi ewentualne podrażnienia i koi skórę. Bardzo przyjemny efekt.
Mimo to, to doskonały produkt na wyjazdy. Skóra nie lepi się po przetarciu chusteczką, jest odświeżona i miła w dotyku. Paczka takich chusteczek świetnie sprawdzi się w podróży – do twarzy, szyi, rąk – tam, gdzie nie da się odświezyć w lepszych warunkach. W opakowaniu mieści się 40 sztuk, więc cena nie jest wygórowana. Polecam!
Producent | Sarbec |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |