Moja skóra jest wrażliwa, wybredna i często w sposób bardzo brutalny daje mi znać, że kosmetyk, którym akurat postanowiłam ją uraczyć jest absolutnie nie do przyjęcia… Podrażnienia, wypryski, przesuszone „placki” etc. Dość często zdarza mi się sięgać po produkty przeznaczone dla dzieci – w tym przypadku mam nieco mniej wątpliwości co do delikatności składników.
Balsam nawilżający Johnson’s Baby Soothing Naturals to moje kolejne odkrycie, które zapewne na dłużej zagości w mojej łazience. W jego skład wchodzi m.in. ekstrakt z liści drzewa oliwnego, czysta witamina E oraz minerały.
Buteleczka (standardowe 250 ml), w której zawarto ten wspaniały kosmetyk, jest bardzo miłym dla oka akcentem, choć niestety producent postanowił zwieńczyć ją zaokrągloną zatyczką, „dzięki” czemu wydobycie kosmetyku w „fazie schyłkowej” jest nieco utrudnione.
Jeśli idzie o zapach – no cóż, ciężko go wyczuć. Jedynie przy mocniejszym „niuchnięciu” można wychwycić szalenie delikatną, niemal ułudną i miłą dla nosa woń. Konsystencja balsamu jest dość rzadka, dzięki czemu bardzo łatwo się go rozprowadza. Skóra chłonie to cudeńko niemal natychmiastowo, odwdzięczając się gładkością, porządnym odżywieniem i delikatnością dziecięcego ciałka – wszak producent przeznaczył ten kosmetyk w pierwszej kolejności dla tych małych ludzików.
Jestem mile zaskoczona, bo nawet tak newralgiczne miejsca, jak kolana czy łokcie nie wykazały oznak przesuszenia. No i nigdzie nie pojawiły się żadne „niespodzianki”.
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko gorąco zachęcić Was do skorzystania z tego naprawdę wspaniałego (i taniego!) mazidełka!
Producent | Johnson & Johnson |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |