Jakoś nie przepadam za apteczną marką SVR – kilkukrotnie zawiodłam się na kosmetykach do pielęgnacji twarzy tej firmy. Dlatego z dość dużymi wątpliwościami – ale jednak – sięgnęłam po balsam do ciała Xerialine Fluid (gorąco polecany przez znajomą ze skórą atopową).
Specyfik ten przeznaczony jest do intensywnego nawilżania i wygładzania skóry suchej i wrażliwej, zarówno dla dorosłych, jak i dla dzieci. Swego rodzaju ciekawostką niech będzie, że balsam może być stosowany (oprócz ciała) również do pielęgnacji twarzy.
Produkt zamknięty jest w butli (500 ml) wyposażonej w pompkę. W składzie kosmetyku znajdziecie m. in. 1,5 % mocznika (nawilża i ogranicza rogowacenie skóry), 5 % masła karite, sorbitol, glicerynę, kwas mlekowy, alantoinę.
Niezbyt gęsta, lekka, bardzo przyjemna konsystencja balsamu na pewno przyczynia się do ogromnej jego wydajności (co rekompensuje dość wysoką cenę). Niewielka ilość wystarczy na dokładne wysmarowanie sporych obszarów ciała, zostawiając skórę gładziutką, nawilżoną, miękką. Jeśli były jakiekolwiek podrażnienia (np. po depilacji) – Xerialine świetnie sobie z nimi poradził. Jeśli kąpiel spowodowała ściągnięcie skóry – mazidło natychmiastowo (błyskawicznie się wchłania, bez pozostawiania żadnej lepkiej warstwy) się z tym rozprawiało. Bardzo ważne dla mnie jest to, że efekt działania cudeńka utrzymuje się bardzo, bardzo długo i nie ma najmniejszej potrzeby, by w ciągu dnia stosować „poprawki”. Kolejną przydatną właściwością jest to, że balsam sprawdza się jako „okład” na pęknięcia skóry - szybciej się goją, nie „haczą” o wszystko, czego się dotkniemy.
Xerialine może być również stosowany jako krem do pielęgnacji twarzy. Tak, tak – nie ma co się obawiać, że zapcha pory, spowoduje wypryski, czy podrażnienia (a moja cera to strasznie wymagający „partner” - mieszana, z tendencją do wyprysków, a na dodatek bardzo wrażliwa, alergiczna…)! Wspaniała gładkość buzi, miękkość i promienny wygląd, likwidacja suchych skórek (nieźle sprawuje się pod podkładem) to efekty, jakie możecie uzyskać przy pomocy tego wszechstronnego cudeńka. Szczególnie lubię go stosować na twarz w okresie jesienno–zimowym, kiedy to oprócz aury, na naszą skórę niebagatelny wpływ ma również centralne ogrzewanie, a także latem jako krem po opalaniu.
Niemal niewyczuwalny, delikatny zapach balsamu nie gryzie się absolutnie z innego typu pachnidłami, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by stosować go po porannym prysznicu.
Polecam, w szczególności osobom ze sporymi problemami skórnymi, ale i tym, które takim problemom chcą przeciwdziałać.
Wspaniały!
Producent | SVR |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 68.00 PLN |