Publiczne karmienie piersią
... pękatą pierś i poczęła wciskać ją w otwarte, błagające usta. Zamarliśmy przez moment. W ogródku kafejki, a i w samej kafejce było wiele pustych miejsc. Mogła się przesiąść. Siedziałam przecież ... . Na zmianę ssał i zasypiał. Nie można go było ...