Sprośne SMS-y
... miesiące. Bigos, mój chłopak (ma ksywkę od „big”, bo jest wysoki i, no, nie najszczuplejszy:-)) pracuje w sklepie całodobowym od godziny 14.00, wraca do domu 2.00 lub 3.00 nad ranem. Ja wychodzę na 9.00 ... się parę razy tak, że budziłam się ...