Mój chłopak to maminsynek. Gdy mama staje na drodze do szczęścia...
... , bo mówi, że on tam mało bywa. A przecież kolację zjeść mógłby ze mną, śniadanie też, ale woli matkę. Ona się fochuje o wszystko, a ten wchodzi jej w tyłek. O dzieciach i ślubie czy zaręczynach lepiej ...