Magdalena Kordel swoją powieść zbudowała tak, byśmy poczuli wyjątkową magię miejsca, jakim jest Malownicze. Rzeczywiście jest tak, że żyjąc w świecie z betonu odczuwamy potrzebę bycia bliżej natury, doświadczenia czegoś niezwykłego, duchowego, mistycznego. Właśnie taki efekt chciała osiągnąć autorka książki. Pomysł jak najbardziej ciekawy, ale w Oknie z widokiem wszystko płynie zdecydowanie za wolno, jakby autorka miała mnóstwo pomysłów, ale nie wiedziała, jak je wykorzystać fabularnie. Ciekawą „propozycją” jest postać babci – dziwnej, tajemniczej kobiety, którą nie możemy „rozgryźć”, zastanawiając się, czy rzeczywiście staruszka kontaktuje się z diabłem, czy może jest tylko świetną zielarką i aktorką. Kapitalnym pomysłem jest uroczysko, w którym dzieją się dziwne rzeczy, związane z prastarymi wierzeniami, tlącymi się gdzieś pod powierzchnią oficjalnej, chrześcijańskiej religijności. Kordel opisała również klimat małej polskiej wioseczki, w której wszyscy teoretycznie wszystko o sobie widzą, a tak naprawdę skrywają życiowe tajemnice, o których nie wie nawet ksiądz proboszcz. Ciekawa jest również główna bohaterka – osoba wykształcona, inteligenta, pewna siebie – kobieta, która w pewnym momencie doświadcza życiowych przykrości, z którymi nie wie, jak sobie radzić. Widzimy więc, jak podróż w krainę dzieciństwa staje się dla niej źródłem życiowej energii. Cóż z tego, kiedy przez książkę musimy dosłownie się przedzierać.
Z całą pewnością nie chodzi o to, by autorka pisała książki przypominające teledysk z MTV. Literatura rządzi się swoimi prawami, próbując wciągnąć czytelnika w podróż do innego świata, w którym wszystko musi być precyzyjne, spójne i przez to przekonujące. Co nie znaczy, że powieść musi przypominać filozoficzny traktat, przesycony nudnymi refleksjami i nieżyciowymi dialogami. W dobrze skrojonym fabularnym świecie na wszystko powinno znaleźć się miejsce. Powieść Okno z widokiem ma pod tym względem braki, które dobrze piszącej autorce (a taką niewątpliwie jest Magdalena Kordel) łatwo będzie uniknąć, tworząc kolejną książkę. Czekamy na efekty.