„Kobieta na Marsie, Mężczyzna na Wenus”, Pascal Pouzadoux
DOROTA SMELA • dawno temuKomedia romantyczna produkcji francuskiej, udająca satyrę społeczną. Zamiast frazesów o tym, co męskie i kobiece, twórcy obiecują nam ożywczą zabawę pojęciem płci. Niestety zabawa ta dość szybko zamienia się w prawienie banałów. Gagi bazują na schematach i najprostszych stereotypach dotyczących płci. Największy zawód sprawiają jednak wykonawcy - Sophie Marceau niemiłosiernie szarżuje, robiąc się na drapieżną Demi Moore z W sieci, a Dany Boon katuje spojrzeniem zbitego psa.

Komedia romantyczna produkcji francuskiej, udająca satyrę społeczną. Zamiast frazesów o tym, co męskie i kobiece, twórcy obiecują nam ożywczą zabawę pojęciem płci. Niestety zabawa ta dość szybko zamienia się w prawienie banałów.
Akcja rozgrywa się na przedmieściach, gdzie jak wiadomo, na świeżo zaobrączkowaną pannę czyha pułapka życiowej stagnacji — kulturalna pustynia pełna pieluch, wrzeszczących dzieci i brudnych garów. Sfrustrowana tym do granic możliwości bohaterka zmusza swojego męża biznesmena do czasowej zamiany życiowych stanowisk i ról. Ma na niego haka, bo niemal zgubił jedno z ich dzieci. Stawia więc małżonka pod ścianą i każe podpisać umowę u zaprzyjaźnionego komornika (w tej roli reżyser filmu), który występuje potem także w charakterze doradcy personalnego, nadzorującego przebieg owego eksperymentu. Początkowo parze trudno odnaleźć się w nowych wcieleniach — ona stresuje się rolą szefowej koncernu budowlanego, on gubi się w obowiązkach niańki dwójki dzieci, sprzątaczki i domokrążcy. Jak łatwo się domyślić, wkrótce okaże się, że kobieta nie tylko do prasowania się nadaje.

Taka konkluzja może zaskoczyć chyba tylko zatwardziałych męskich szowinistów. I mam wrażenie, że głównie z myślą o nich powstał ten film. Początkowo ogląda się to nawet z pewnym rozbawieniem, zwłaszcza kiedy biznesmen wyraża opinię, że użeranie się z dziećmi, remontem domu i pracą na pół etatu pozwoli mu wreszcie odpocząć. Oczywiście zaznajomiony z rutyną prac domowych szybko zmienia zdanie i uświadamia sobie, jak bardzo niedoceniana jest rola matki i gospodyni. W tym właśnie momencie twórcom kończą się pomysły fabularne i zaczynają się oni szamotać, nie mogąc zdecydować, czy opowiadają się za, czy przeciw wojnie płci, prezentując często punkt widzenia daleko bardziej uproszczony niż przewodniki dla kucharek.
Okazuje się, że wystarczy odrobina władzy, by delikatna płeć zaczęła brutalnie molestować męskich podwładnych, i że spełnieniem marzeń każdej gospodyni jest przystojny robotnik wyposażony w sprawną wiertarkę. Najgorsza jest jednak nauka, jaka z tego płynie. Mianowicie taka, że aktywna zawodowo kobieta odczuwa, a przynajmniej powinna, potworne wyrzuty sumienia z powodu porzucenia swojego posterunku piastunki dzieci. Wszystko rozbija się o wzmiankowane w tytule planetarne pochodzenie. Kto jest z Wenus, ten psychicznie nie ucieknie od niańczenia, gotowania i sprzątania. A kto z Marsa, ten może hulać bez poczucia winy. Te i inne bzdety wmawia nam debiutujący za kamerą Pascal Pouzadoux, który chyba nie zna się za dobrze ani na astronomii, ani na zagadnieniu gender. W efekcie jego komedia robi chaotyczne i przygnębiające wrażenie. W większości nie ma w niej też nic śmiesznego, bo gagi bazują tu na schematach i najprostszych stereotypach dotyczących płci. Największy zawód sprawiają jednak wykonawcy — Sophie Marceau niemiłosiernie szarżuje, robiąc się na drapieżną Demi Moore z W sieci, a Dany Boon katuje nas spojrzeniem zbitego psa. Słowem: nici z satyry. A może cała ta koncepcja powinna się jeszcze odleżeć i poczekać na amerykański remake? Za Oceanem lepiej rozumieją przecież idee tzw. płci kulturowej.

Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze