„Dałem głos ubogim”, Ryszard Kapuściński
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuPublikacja w wyjątkowy sposób przybliża sylwetkę Ryszarda Kapuścińskiego. To zapis jego ostatnich rozmów z włoską młodzieżą. W książce znalazł się także jego wykład, wygłoszony na Uniwersytecie Trydenckim oraz tekst poświęcony polskiemu publicyście. Całość uzupełniają zdjęcia z jego ostatniej podróży do Włoch. To lektura adresowana nie tylko do tych, którzy interesują się dziennikarstwem. To także doskonały przewodnik po meandrach współczesnego świata.
Był to jeden z najwybitniejszych reporterów wszech czasów. Osoba wyjątkowa, o niezwykłej wrażliwości, otwartości i odwadze. Ryszard Kapuściński, autor Hebanu, Cesarza i Podróży z Herodotem, zmarł 23 stycznia 2007 roku w Warszawie, zostawiwszy po sobie niezwykły dorobek twórczy – książki, reportaże, zdjęcia i wiersze. Dałem głos ubogim to publikacja, która w wyjątkowy sposób przybliża nam sylwetkę Ryszarda Kapuścińskiego. Jest to bowiem zapis jego ostatnich, szczerych i spontanicznych rozmów z włoską młodzieżą. W książce znalazł się także wykład, wygłoszony przez Kapuścińskiego na Uniwersytecie Trydenckim oraz tekst Nataliny Mosny i Alberto Conciego poświęcony polskiemu publicyście. Całość uzupełniają zdjęcia z ostatniej podróży Kapuścińskiego do Włoch. Dałem głos ubogim czyta się wyśmienicie.
Kapuściński nie był rezydentem wielkich hoteli, podróżował z najbiedniejszymi z biednych. – pisze współautor książki Paolo Rumiz. Dzielił z nim strach i głód. Groziło mu spalenie żywcem, ukamienowanie, rozstrzelanie. Pokonał rzadką formę malarii mózgowej i gruźlicę. Gdziekolwiek był, stawał się częścią świata, o którym pisał. W jaki sposób to robił? – tego dowiedzieli się uczestnicy spotkań w Bolzano – mieście, w którym mieszkał niegdyś polski antropolog Bronisław Malinowski. Kapuściński z rozbrajającą szczerością opowiadał im o swojej pracy; o tym, w jaki sposób przygotowywał się do wyjazdów i w jaki sposób rozmawiał z ludźmi. Twierdził przy tym wielokrotnie, że zawsze interesowały go sprawy ludzi ubogich, bo przecież to oni stanowią 80% populacji całego świata.
Kapuściński nie miał tajemnic przed swoimi rozmówcami. A oni pytali go dosłownie o wszystko: o to, kiedy pisze, skąd czerpie informacje, jak ocenia rolę kobiet we współczesnym dziennikarstwie, jakie znaczenie miał dla niego upadek muru berlińskiego oraz protest stoczniowców gdańskich w 1980 roku. Kapuściński mówił również o nowoczesnych technologiach komunikacyjnych, dzięki którym praca reportera jest łatwiejsza i efektywniejsza. A na pytanie, w jaki sposób należy z nich skorzystać, odpowiadał: Jeśli wystukacie na klawiaturze komputera słowo „Afryka”, pojawi się milion informacji. Które są ważne, a które nie? Kto ma nam to powiedzieć? Znowu jesteśmy zagubieni. Jedynym rozwiązaniem, jak twierdził Kapuściński, jest bezpośrednie doświadczenie, bo tylko ono pozwala rzetelnie i przekonująco pisać o współczesnym świecie. Poza tym wielu dziennikarzy zapomina o tym, co jest najważniejsze w ich pracy: przekazywanie sprawdzonych, autentycznych informacji oraz szacunek dla ludzi, o których się pisze. W konfliktach zbrojnych bierze udział mniej niż jeden procent ludzkości. […] – mówi Kapuściński. Tymczasem gdziekolwiek jesteśmy, kiedy włączamy telewizor, widzimy same czołgi, strzelaninę, barykady. To wszystko nie jest prawdą.
Autor Cesarza twierdził także z pełnym przekonaniem, że żaden reporter i publicysta nigdy nie odniesie sukcesu, jeśli nie będzie umiał zaprzyjaźnić się z bohaterami swoich materiałów: Poeci i pisarze swoje studia, pisarstwo opierać mogą na wyobraźni, dla reportera niezbędni są ludzie, to oni są prawdziwym źródłem jego inspiracji. Ilu dziennikarzy naprawdę o tym pamięta?
Lektura książki wywołuje w nas niepokój, bo chociaż zgadzamy się z przekonaniami Kapuścińskiego, mamy jednocześnie świadomość tego, jak trudno jest im sprostać. Bo Kapuściński to sumienie dzisiejszego dziennikarstwa, prawdopodobnie ostatni wielki polski reporter. Ale Dałem głos ubogim to lektura adresowana nie tylko do tych czytelników, którzy interesują się dziennikarstwem lub związali z nim swoje życie. To także doskonały przewodnik po meandrach współczesnego świata, który z dnia na dzień jest coraz trudniejszy do zrozumienia. Ryszardowi Kapuścińskiemu możemy w pełni zaufać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze