Dzieci i ryby głosu nie mają... Serio?
MAGDA • dawno temuGdyby tak było nie pisałabym pewnie dziś o Tavi — supermodnej 13-latce, która od ponad roku, za pomocą internetu podbija świat mody. Dziewczynka sama siebie określa "niziutkim gnojkiem, który cały dzień spędza w domu przebrana w dziwne płaszcze i ładne kapelusiki", ale magazyny mody zdecydowanie obstają przy nazywaniu jej trensetterką, być może najmłodszą trensetterką na świecie.
Młoda mieszkanka przedmieść Chicago zaczęła swojego bloga w marcu zeszłego roku krótkim postem:
"No cóż… Jestem tu nowa. Ostatnio na serio zainteresowałam się modą i chciałabym zamieszczać na swoim blogu zdjęcia modelek i projektów "high fashion". Zależy mi na zapoznaniu się z dobrymi stronami internetowymi i magazynami traktującymi o modzie, więc komentarze są mile widziane. W przyszłości zamierzam zamieszczać jakieś zdjęcia, ale narazie dopiero zaczynam. Wasza, Tavi"
Później, na stronie zaczęły pojawiać się pierwsze fotki — z pokazów mody, sesji zdjęciowych, sklepów online i wreszcie — z garderoby autorki bloga. Niziutka, z rzadkimi włosami do ramion i w za dużych ubraniach (głównie mamy i siostry) Tavi wyglądała nieco komicznie, ale intrygująco. Prawdziwa zmiana nastąpiła dopiero w czerwcu, kiedy "gnojek" zdecydował się zmienić fryzurę. Krótki bob w stylu YSL, patykowate nogi i coraz odważniejsze stylizacje zaczęły przysparzać Tavi pierwszych fanów (dziś, na całym świecie jest ich już ponad 4 miliony!). W sierpniu Ysbo (to jej drugi nick, używany kiedy "mylą jej się klawisze na klawiaturze) została zatrzymana z przyjaciółką na ulicy.
"Pewna starsza kobieta zapytała nas czy ubieramy się tak na codzień, a kiedy odpowiedziałyśmy, że tak, zapytała czy może zrobić nam zdjęcie. Pewnie, że się zgodziłyśmy" - komentowała później na blogu.
Kilka miesięcy potem podobne zaczepki stały się dla dziewczynki chlebem powszednim. Mało tego — wśród "zaczepialskich" zaczęli pojawiać się znani projektanci (m.in. duo Rodarte, które, specjalnie dla niej, zaprojektowało oryginalną parę rajstop, a później wysłało prezent urodzinowy) i redaktorzy najpopularniejszych czasopism o modzie takich jak LOVE i POP.I tak, trzynastoletnia Tavi rok szkolny zamieniła na rok mody — zeszyty na wywiady w kolorowych magazynach, tornister na prezenty od znanych designerów, a długie spacery do i ze szkoły na sesje zdjęciowe i wyjazdy na fashion eventy dookoła świata. Które dziecko nie chciałoby mieć takiego życia? Z jednej strony.
Jak każda historia i ta ma jednak wiele niewyjaśnionych aspektów i niepokojących zbiegów okoliczności. Skąd w szafie dziecka i jej rodziców mieszkających, jak wynika ze zdjęć, w średnio-zamożnej części miasta tyle markowych i oryginalnych ubrań? Jak to się dzieje, że zdjęcia, zrobione jak pisze Tavi, zwykłą cyfrówką Canon są później umiejętnie edytowane w Photoshopie? Czy przyjaźnie z projektantami-gwiazdami rzeczywiście są możliwe, nawet kiedy jesteś uwielbianą przez internautów szafiarką? Pytania takie jak te, i dziesiątki innych możnaby mnożyć bez końca, ale nawet jeśli "gnojek"-trendsetter to tylko kolejny wytwór machiny promocyjnej któregoś z projektantów albo swoisty sposób świata mody na kryzys, ja to kupuję. Wśród milionów smutnych trzynastolatków emo, Tavi to naprawdę miła odmiana. A co Wy o niej sądzicie?
Na zdjęciu — t-shirt z nadrukiem zaprojektowanym przez Tavi, wykonany we współpracy z firmą Borders&Frontiers. Możecie go zamówić na blogu dziewczynki. Rozmiary do wyboru.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze