Ile pić w karnawale?
ANETA RZYSKO • dawno temuAlkohol nie jest taki zły. Wino poprawia przecież trawienie - specjalistami od tego twierdzenia są Francuzi, którzy mają bardzo dobre wyniki badań serca i krwi. Chroni przed zawałem, podnosi libido, korzystnie wpływa na mózg. Jest tylko jeden warunek – w umiarze! Z badań wynika, że kobiety są bardziej narażone na negatywne działania procentów niż mężczyźni.
Kobiety zupełnie inaczej reagują na przyjmowane dawki alkoholu niż mężczyźni. W dodatku te same drinki będą wywoływać inne reakcje w organizmie, przy założeniu spożycia dokładnie tych samych ilości alkoholu. Jest to wynik odmiennego działania układu hormonalnego oraz metabolizmu kobiety.
Kobiety gorzej znoszą działanie alkoholu i są bardziej narażone na negatywne skutki jego picia. Mamy proporcjonalnie więcej tkanki tłuszczowej w organizmie niż mężczyźni. Co to oznacza? Alkohol trawimy gorzej i silniej odczuwamy procenty. Ma to ścisły związek z ze wspomnianym poziomem tkanki tłuszczowej oraz mniejszym poziomem wody w organizmie. Etanol trafia więc do mniejszej ilości płynów ustrojowych, co podnosi jego stężenie. Kobieta więc po jednym drinku będzie miała więcej promili alkoholu we krwi niż mężczyzna wypijając dokładnie taki sam drink.
Różnica w reakcji na alkohol upatrywana jest także w enzymach trawiących alkohol znajdujących się w wątrobie i żołądku. Ponieważ u kobiet jest ich mniej, stężenie alkoholu we krwi może być nawet o 30% wyższe niż u mężczyzny (przy założeniu, że piją dokładnie to samo w tym samym czasie i mają taką samą masę ciała). Od dehydrogenazy zależy także to, kiedy skończymy imprezę i jak będziemy się czuć następnego dnia.
Bezpieczna dawka
Niektórzy specjaliści uważają, że nie ma czegoś takiego jak bezpieczna dawka w przypadku picia alkoholu. Każdy organizm reaguje inaczej i jest to uzależnione od wielu innych czynników a nie tylko dehydrogenazy czy masy ciała. Bronią się więc przed określaniem statystycznym, ile powinna wypić kobieta a ile mężczyzna. Przyjmuje się jednak, że dla znacznej większości kobiet korzystną dawką będzie około 20 g alkoholu na dobę, czyli dwa kieliszki wina o objętości 100 ml. U mężczyzn dawka ta jest dwa razy większa.
Alkohol a dieta
Większość pań zastanawia się, jaki wpływ ma alkohol na nasz układ trawienny i czy mogą sobie pozwolić na niego podczas odchudzania. Karnawał to doskonała okazja, żeby przytyć. Począwszy od sylwestra dla wielu jest to czas ciągłych imprez, którym towarzyszy alkohol. W tym przypadku także zaleca się zachowanie umiaru. Z jednej strony alkohol pomaga w trawieniu posiłków. Wino zwiększa wydzielanie śliny w jamie ustnej. Wspomagany jest więc ten najważniejszy etap trawienia, o którym często zapominamy szybko jedząc i wprowadzając pokarm do żołądka w dużych kawałkach. Ponadto, po wypiciu kieliszka wina wydzielana jest większa ilość enzymów trawiennych. Dodatkowo etanol powoduje rozszerzenie naczyń krwionośnych, więcej substancji odżywczych trafi do krwiobiegu, serca i komórek, a nie będzie magazynowana w tkance tłuszczowej. Jeśli dodamy do tego fakt, że kwas cynamonowy zawarty w winie przyspiesza rozkładanie tłuszczów, wielu pomyśli, że trunek ten jest idealnym środkiem na odchudzanie. Nic bardziej mylnego. Pamiętajmy bowiem o dwóch bardzo ważnych rzeczach. Wino zawiera także kalorie i to nie mało. Kieliszek wina to około 70 kalorii. A na jednym się przecież nie kończy! W dodatku zazwyczaj na imprezach pojawią się niezdrowe przekąski, których negatywnego działania nie zwalczymy dodatkowym kieliszkiem.
Jeśli jednak już jesteśmy na imprezie i chcemy pić alkohol, zdecydowanie najlepiej wybrać właśnie wino. Spośród wszystkich alkoholi ma tych kalorii najmniej. O wiele więcej ma piwo, gdyż aż 150 kcal, kieliszek wódki lub tequili to 100 kcal, drink z sokiem i dodatkami to dawka 210 kcal natomiast mała szklanka ginu z tonikiem to aż 240 kcal. Pamiętajmy, by pomnożyć te wartości przez liczbę drinków.
Holistyczne działanie alkoholu
Alkohol działa także na inne układy w naszym organizmie. Przede wszystkim na wątrobę. Osoby nadużywające alkoholu są narażone na marskość wątroby. I w tym przypadku kobiety mają znacznie gorzej. Współcześnie kobiety piją alkohol znacznie częściej niż kilka lub kilkanaście lat temu. Zapominamy, że wątroba u kobiet jest kilkakrotnie bardziej wrażliwa na działanie etanolu, więc picie niesie za sobą więcej negatywnych skutków dla naszego zdrowia. Co gorsza, uszkodzenia wątroby nie dają żadnych sygnałów ostrzegawczych. O kłopotach z narządem dowiadujemy się zazwyczaj, kiedy występują już poważne problemy. Na ten aspekt szczególną uwagę powinny zwracać kobiety z nadwagą i otyłe. U nich zaobserwowano dwa razy większe ryzyko rozwoju marskości.
Czy alkohol ma jakiś niekorzystny wpływ na nasz mózg? Okazuje się, że niewielkie ilości spożycia mogą być nawet korzystne dla mózgu. Podobnie jak w przypadku trawienia ma to ścisły związek z rozszerzeniem naczyń krwionośnych i większym dostarczeniem wartości odżywczych i tlenu do mózgu. Jednak znów panie powinny bardziej uważać. Konsekwencje długotrwałego spożywania alkoholu i do tego w nadmiarze będą zdecydowanie bardziej negatywne dla mózgu kobiet niż mężczyzn.
Osłabienie przy nadużywaniu alkoholu widać także w układzie kostno-stawowym. Etanol sprzyja rozwojowi osteoporozy, a w dodatku hamuje działanie osteoblastów. Są to komórki odpowiedzialne za proces odbudowywania niewielkich uszkodzeń w kościach. Jeśli jest on hamowany przez jakiś czynnik, kości stają się mniej wytrzymałe na urazy i bardziej skłonne do uszkodzeń.
Nie bez znaczenia jest także fakt, że alkohol obniża przyswajalność magnezu oraz wapnia. Te dwa pierwiastki mają niezwykle silny wpływ na funkcjonowanie i wytrzymałość naszych kości. Dodatkowo magnez wpływa na nas korzystnie podczas stresujących sytuacji. Obniżona wartość magnezu powoduje, że jesteśmy mniej odporni na stres, szybciej się denerwujemy.
Alkohol zwiększa ochotę na seks
Panie zainteresowane wpływem alkoholu na kobiece libido nie będą zadowolone. Alkohol co prawda podnosi libido, ale powoduje osłabienie reakcji seksualnych. Dzieje się tak, ponieważ alkohol podnosi poziom estrogenu odpowiedzialnego za nasz popęd seksualny. Szczególnie panie, które przyjmują tabletki hormonalne mogą zauważyć zmianę w zachowaniu po wypiciu alkoholu. Odczuwamy bowiem wówczas większą ochotę na zbliżenie. Ilość wydzielanego estrogenu i poziom jego aktywności zleży także od fazy cyklu, w której jesteśmy. Przed owulacją alkohol rozkłada się wolniej i dłużej działa. W trakcie miesiączki, etanol wchłania się szybciej, co przekłada się na większą liczbę promili we krwi, i na nasze zdrowie. Wysokie stężenie estrogenu powoduje, że kobiety później przechodzą menopauzę, ale jednocześnie zwiększa to ryzyko rozwoju raka piersi.
Powszechnie wiadomo, że alkohol szkodzi zdrowiu. Naukowcy starają się nas przekonać, że alkohol może korzystnie wpływać na układ sercowo-naczyniowy, chronić nasze serce, zwiększać poziom dobrego cholesterolu, a także wspomagać redukcję tkanki tłuszczowej. Konieczne jest jednak zachowanie umiaru w jego spożywaniu.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze