Stomia to nie koniec życia
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuZamykają się w domu, kontakty z ludźmi ograniczają do minimum. Wstydzą się rozebrać nawet przed parterem. Potrzebują dużo czasu i cierpliwości najbliższych, żeby przekonać się, że ze stomią można pracować, uprawiać sport, mieć partnera i normalnie żyć. W Polsce żyje około 40 tys. ludzi ze stomią, co roku przeprowadza się 4,5 tys. operacji.
Zamykają się w domu, kontakty z ludźmi ograniczają do minimum. Wstydzą się rozebrać nawet przed parterem. Potrzebują dużo czasu i cierpliwości najbliższych, żeby przekonać się, że ze stomią można pracować, uprawiać sport, mieć partnera i normalnie żyć.
Stomia to operacja wycięcia jelita grubego, może to być kolostomia (kiedy na zewnątrz wyprowadzone jest jelito grube) lub ileostomia (w przypadku jelita cienkiego). Powodów takich operacji jest kilka np. rak jelita grubego. Stomik "załatwia się do worka" przyklejonego do brzucha. W Polsce żyje około 40 tys. ludzi ze stomią, co roku przeprowadza się 4,5 tys. operacji. To jedna z bardziej obciążających psychikę dolegliwości. Tymczasem w Polsce to wciąż temat tabu. Brakuje wsparcia psychologicznego takiego jakie otrzymują np. amazonki.
Magda pamięta, kiedy pierwszy raz po operacji jej teściowa przyszła na niedzielny obiad, jedzenie rosło jej w ustach, chociaż Magda zrobiła jej ulubioną lazanię ze szpinakiem. Rozumiała dlaczego straciła apetyt — nie mogła zapomnieć, że tymi samymi rękoma, którymi przygotowuje posiłek, Magda zdejmuje i zakłada worki, czyli grzebie w odchodach.
— Zmiana worka nie jest mniej higieniczna, niż codzienna toaleta - zapewnia Magda.
Znajomi w pracy ukradkiem patrzyli na jej brzuch, pod ubraniem szukając wypukłości worka. Kiedy jej przyjaciółka pierwszy raz przyszła po operacji w odwiedziny, powiedziała: Jak tu ładnie pachnie, bo wydawało jej się, że za ludźmi ze stomią musi ciągnąć się zapach kału.
— Niby drobne gesty, które nawet nie wynikały ze złej woli, a raczej z nieświadomości, ale każdy z nich był bardzo bolesny - wspomina Magda.
Z większością znajomych straciła kontakt. Wielu nie zapytało nawet, jak się czuje, bo uznali, że to zbyt krępująca sytuacja. Zażenowanie to częste uczucie, jakie towarzyszy ludziom w otoczeniu stomików. Magda stara się ich zrozumieć. Ona sama potrzebowała dużo czasu, żeby poradzić sobie z obrzydzeniem. Kiedy pielęgniarka uczyła ją zakładania przylepca i worka, nie dała rady patrzeć na dziurę z boku brzucha. Powinna cieszyć się, że przeżyła raka jelita grubego, a ona myślała, że ma 32 lata i jej życie właśnie się kończy. Sama zerwała ze swoim chłopakiem po 7 latach związku. Prosił, żeby dała im jeszcze trochę czasu. Wstyd był silniejszy, a potem przepłakała dwa tygodnie. Nie tylko obcych, ale stomicy boją się również reakcji najbliższych, dzieci, partnera, przed którym mają się rozebrać. Badania pokazują, że ludzie po operacji jelita grubego tracą poczucie własnej wartości. Wielu z nich skazuje się na samotność. Zamykają się w domu, popadają w depresję. Magda wróciła do pracy w biurze rachunkowym, ale wciąż bała się, że worek wypadnie. Siedziała więc za biurkiem i wstawała tylko wtedy, kiedy musiała. W końcu zdecydowała się zwolnić i zlecenia brać do domu. Najbezpieczniej czuła się poza ludzkim wzrokiem. W czterech ścianach spędziła prawie 3 lata.
Worków nie widać, są cienkie, bardzo szczelne i z filtrem węglowym, więc przykrego zapachu też nie ma. Przykleja się je na przylepiec, który jest elastyczny i dopasowuje się do ciała. Ze stomią można normalnie żyć. Najpierw jednak stomicy sami się muszą o tym przekonać. Wśród nich są aktorzy, prawnicy, dyrektorzy, nauczyciele, niemal wszystkie zwody. Po operacji można uprawiać nie tylko seks, ale również sporty, nawet takie jak pływanie. Nowoczesne worki nie odklejają się pod wpływem wody.
Magda krok po kroku przekonywała się, że może być tak, jak dawniej. Dostała dużo wsparcia od rodziców i siostry, która wyciągała ją a to na spacer, a to do pubu. Przekonywała, że nie od razu wszyscy muszą wiedzieć, jak się załatwia. — A czy ja zwierzam się całemu światu, z tego jak robię kupę - mówiła Asia. Przyjaciółka namówiła ją na wizyty u psychologa. Przełomem było pójście do klubu fitness. Magda lubi po całym dniu siedzenia za biurkiem porządnie się wypocić. Wiosną pierwszy raz od operacji pojechała na urlop, odwiedziła znajomych w Paryżu. Dziś żałuje decyzji o rozstaniu z chłopakiem. Zastanawia się też nad powrotem do pracy w biurze.
— Zrozumiałam, że dla mnie to był większy problem, niż dla moich najbliższych. Dużo dały mi wizyty u psychologa. Wiem, że nie każdego na nie stać. Kobiety po amputacji piersi mają Kluby Amazonek. Powinny być grupy wsparcia dla stomików. Mam dużo szczęścia, wiernych przyjaciół i wspierającą rodzinę, ale nie każdy może liczyć na najbliższych, sama bym sobie nie poradziła - przyznaje Magda.
0 800 493 494 to bezpłatna linia telefoniczna. W każdy wtorek, w godz. od 16.00 do 20.00 dyżurują psycholodzy z Zakładu Rehabilitacji z Centrum Onkologii w Warszawie.
Uważa się, że wszystkie osoby powyżej 50 roku życia są zagrożone rakiem jelita grubego. Dlatego profilaktycznie powinny zrobić kolonoskopię. Niezależnie od wieku badanie powinien przejść pacjent, który ma jakiekolwiek problemy jelitowe. Objawami mogą być niewielkie krwawienia z odbytu, ból brzucha, biegunka z niekontrolowanymi wypróżnieniami kilka razy dziennie.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze