Oswajamy się z depresją
PAULA • dawno temuNajnowsze badania wykazały, że ludzie cierpiący na depresję zdecydowanie chętniej rozmawiają o niej niż kiedyś. 6 na 10 osób z objawami zaburzenia nastroju mówi o tych problemach swoim bliskim – jest to wynik zdecydowanie lepszy od tych sprzed kilku lat. Równocześnie jednak osoby z objawami depresji twierdzą, że w społeczeństwie jest strach przed terminem „depresja”, dlatego ciężko jest im udać się po poradę do specjalisty.
Ten problem dotyczy również lekarzy – muszą oni zacząć podchodzić do niego z mniejszym dystansem. Powinni uświadamiać pacjentom, że depresja jest taką samą chorobą – tak samo często występującą, jak np. astma.
Osoby do nich przychodzące często nie mówią wprost, że są nieszczęśliwe, że czują wewnętrzny niepokój. Zamiast tego wymieniają tylko symptomy temu towarzyszące: bóle głowy, przyśpieszone bicie serca, ostre bóle żołądka, brak apetytu czy zaburzenia snu. Z depresją spotykają się zarówno osoby starsze, jak i te w młodszym wieku – dlatego tak ważne jest, aby odpowiednio ją diagnozować.
Nie ma żadnej reguły, według której depresja dotyka tych, a nie innych, chociaż większość uważa, że częściej cierpią na nią bezrobotni. Badania przeprowadzone w 2008 roku udowodniły ponadto, że najbardziej narażone są osoby w młodym wieku, a nie –wbrew obiegowej opinii – te w podeszłym wieku.
Najczęstszymi objawami depresji są: poczucie niezadowolenia z życia, brak zainteresowania sprawami bieżącymi, wewnętrzny niepokój, permanentne podenerwowanie, częsta zmiana nastroju, zaburzenia snu, brak apetytu bądź notoryczne obżarstwo. Szacuje się, że tylko w samej Irlandii jest 400 000 osób cierpiących na depresję.
Źródło: medycyna24.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze