Oryginalne weselne menu
ISABELLE • dawno temu • 3 komentarzeCzy ty też jako mała dziewczynka chowałaś się za długą, sięgającą ziemi firanką? Układałaś ją wokół twarzy i wyobrażałaś sobie, że jesteś księżniczką, która właśnie wychodzi za mąż, a firanka to twój tren? Większość dziewczynek tak ma i nic dziwnego. Niezależnie od naszego stosunku do instytucji małżeństwa, każda z nas marzy o momencie, gdy wszyscy na nią patrzą, a ona jest najpiękniejszą na świecie gwiazdą wieczoru. I nic, i nikt nie popsuje jej tego dnia.
Przygotowania do wesela
Dawniej, zwłaszcza w mniejszych miejscowościach i na wsiach, to państwo młodzi wszystkim się zajmowali. Dosłownie wszystkim, bo od zapowiedzi w kościele, poprzez wystrój sali (łącznie z jej znalezieniem), po przygotowanie całego jedzenia. Matki i babcie przyszłych nowożeńców piekły ciasta, robiły sałatki, wędziły szynki, smażyły mięsa i tak dalej. Natomiast panowie zajmowali się alkoholem. Jednym słowem,jeszcze kilkanaście lat temu ślub i wesele to był prawdziwy stres. Jednak obecne czasy nie uwalniają nas od emocji. Można co prawda wynająć catering, który wszystkim się zajmie – od najmniejszej serwetki po wymyślne potrawy weselne – ale nie oznacza to, że nie trzeba cateringu kontrolować. Zresztą, znalezienie ekipy, której będziemy mogły zaufać bez granic, też nie jest takie łatwe. W naszych zabawnych czasach, gdzie wielu młodych ludzi zarzeka się, że małżeństwo to coś przestarzałego i nie zamierza wchodzić w sfromalizowane związki, coraz trudniej znaleźć jakąś godną salę weselną. Zwłaszcza w dużych miastach, gdy przychodzą miesiące typowe dla ślubów i imprez, bardzo ciężko o coś dobrego. To z kolei niewątpliwie zwiększa stres. Następną kwestię stanowią zaproszenia ślubne. Zanim zamówimy jednak odpowiednią ich liczbę, warto się zastanowić, ile osób będzie zaproszonych, co też trzeba wziąć pod uwagę, jeśli chodzi o rozmiar sali. Dopiero dysponując takimi informacjami możemy podejmować decyzje. Często dobieramy charakter zaproszenia do wystroju domu weselnego, co powoduje ponowny stres, bo przecież trzeba zdecydować, jakie ozdoby. I tak dalej, i tak dalej.
Potrawy weselne
Pośród tych wszystkich starań dobrze byłoby nie zapomnieć o czymś, czego brak z pewnością goście bardziej zapamiętają niż niewłaściwy dobór koloru balonów. Mamy więc tu na myśli jedzenie. Może i kiedyś się wszystko gotowało samodzielnie i przez to zabawa była nie do końca beztroska. Jednak i dziś menu weselne może przyprawić o ciarki. Oczywiście każda sala weselna bądź catering zaproponują jakieś podstawowe menu, jednak warto pomyśleć o czymś jeszcze, co jako nietypowe lub oryginalne zostanie zapamiętane przez gości i nowożeńców. Podstawowy jadłospis w postaci poczciwych schabowych i rosołu z kury oraz żur o północy i strogonoff o trzeciej jest niezaprzeczalnie konieczny. Ale może warto czymś wszystkich zaskoczyć? Co powiecie na takie propozycje:
- w formie przystawki do głównego dania grillowane tosty serowe z dodatkiem konfitury żurawinowej lub makaron penne nadziewany pastą serową z dodatkiem bazylii i curry,
- w ramach dodatku do mięsa, zamiast tradycyjnych ziemniaków, frytek czy ryżu, kulki ziemniaczane w panierce z sosem czosnkowym lub jogurtowym,
- na deser zamiast oklepanych płonących lodów czy sałatki owocowej i sorbetu, zaskocz gości owocami z grilla w cytrusowo-alkoholowym sosie,
- a o północy w miejsce żurku czy barszczu, zaserwuj coś naprawdę nietypowego, np. zdrowego fast fooda (hamburgery domowej roboty, ale w papierku, jakby dopiero wyszły z baru).
Pamiętaj, nie wymyślaj za bardzo, by goście nie wyszli głodni z twojego wesela, ale by mieli poczucie, że brali udział w czymś naprawdę ciekawym i oryginalnym.
Ten artykuł ma 3 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze