Coaching dla zakochanych
MONIKA BOŁTRYK • dawno temuCoaching stał się modny, jest na ustach nie tylko psychologów, ale też ludzi, którzy chcą osiągnąć sukces zawodowy. Pozwala bowiem odkryć możliwości i zaplanować rozwój. Dotąd korzystali z tej metody głównie biznesmeni. Tymczasem okazuje się, że coaching z powodzeniem naprawia też szwankujące związki.
Coaching to proces odkrywania swoich możliwości, doskonalenia kwalifikacji, nabywania nowych umiejętności, korygowania negatywnych zachowań, przyzwyczajeń i sposobu myślenia. Jednym słowem nastawia na pozytywne zmiany i eliminowanie tego, co utrudnia realizację marzeń i planów. A zadaniem trenera jest pomóc w osiągnięciu celów. W ostatnich latach coaching jest odmieniany przez wszystkie przypadki przez psychologów, ale też osoby, które chcą osiągnąć więcej, żyć lepiej, realizować się. Od niedawna metoda jest stosowana nie tylko dla osób, które chcą zmian zawodowych, ale też dla par.
Zanim będzie katastrofa
Kiedy związek się sypie, dochodzi do zdrady, rozstanie wisi na włosku, potrzebna jest terapia. A coaching relacji nie do końca jest terapią. Coach nie będzie zaglądał w odległą przeszłość, nie będzie szperał w najgłębszych zakamarkach duszy, żeby dotrzeć do przyczyn problemu i postarać się go rozwiązać. Pytanie więc — po co parom coaching? Metoda sprawdza się, zanim jeszcze dojdzie do poważnego kryzysu. Pomaga przełamać schematy, rutynę, która powoduje oddalanie się partnerów od siebie na zasadzie: kochamy się, nie chcemy rozstania, ale wiemy, że zaczynamy się mijać, co w dłuższej perspektywie może doprowadzić do problemów. To proces, który pozwala przyjrzeć się temu, w jakim miejscu jest związek, jak sprawić, żeby dawał więcej satysfakcji. W pracy z parą nastawienie jest na to, co jest tu i teraz po to, żeby rozwijać związek.
Jednym słowem metoda pozwala opowiedzieć na pytania: Czego chcemy dla siebie i dla partnera? O czym marzymy? Na czym nam zależy w naszym związku? Jak go widzimy? Co chcemy wspólnie zrobić, jakie mamy wspólne plany? Co chcemy zmienić? Jak radzić sobie z nawykami, których nie chcemy powtarzać, bo nam przeszkadzają? Jak pokonywać trudności? Jak lepiej się komunikować? Jak lepiej zrozumieć uczucia i potrzeby partnera? I wiele innych. Coaching par pomaga też poradzić sobie z lękami, uprzedzeniami, barierami, które przeszkadzają nam w związku. Przede wszystkim jednak, żeby odniósł sukces, trzeba żeby obie strony chciały rozwoju związku.
Jak się dogadać?
Można by wymienić wiele sytuacji, w których coaching może okazać się pomocny. Krzyczymy na siebie, każdy broni swojej racji, na koniec obrażeni zaszywamy się w dwóch różnych pokojach. Po czym następują ciche dni. To z pewnością nie służy związkowi. Większość zgodnych par z dużym stażem mówi, że receptą na dobre małżeństwo jest przede wszystkim dużo ze sobą rozmawiać. Łatwo powiedzieć, ale wielu z nas ma problemy z wyrażeniem wprost swoich uczuć i potrzeb. Rolą coacha jest nauczenie ludzi kontaktowania się ze sobą. Żeby było to możliwe, trzeba umieć nazywać własne potrzeby, oczekiwania i emocje. Trzeba zadać sobie pytanie, dlaczego wybuchają konflikty. Co czuję, kiedy on wraca późno z pracy, a ona godzinami rozmawia z koleżankami przez telefon, zabierając wspólny czas. W coachingu koncentrujemy się na konkretnej sytuacji.
Albo inna sytuacja: wydaje nam się, że mamy rację, że on nas nie szanuje, nie liczy się z naszymi uczuciami. Coraz bardziej się od siebie oddalamy. Kiedy partnerzy spotykają się z coachem i zaczynają analizować konfliktową sytuację, okazuje się, że zupełnie inaczej ją widzą, że tak naprawdę ona tęskniła za nim, a on pracuje po godzinach, żeby ich rodzina żyła w dostatku, czyli oboje chcą dla siebie jak najlepiej. Czasami dobrze robi na wyobraźnię sytuacja, kiedy partnerzy zamieniają się miejscami, wchodzą w sytuację, w której jest partner, popatrzą na nią jego oczami.
W dzisiejszych czasach już coraz rzadziej zdarza się, że małżonkowie są razem do końca życia. Rozwodzą się, zakładają nowe związki. Muszą poukładać relacje z dziećmi nowych partnerów i ze swoimi. To bardzo trudne, nawarstwiają się emocje, pretensje i żale. Trener pomoże posklejać tę skomplikowaną układankę.
Kiedy do coacha?
Spotkania z coachem można rozpocząć nawet w momencie, kiedy dopiero zaczynamy tworzyć związek. Można też w sytuacji pierwszych nieporozumień lub kiedy czujemy znużenie, czy oddalanie się od siebie. Bardzo ważne jest, żeby wybrać też odpowiedniego trenera. Na kurs może pójść każdy, ale nie każdy ma odpowiednie kwalifikacje, żeby prowadzić spotkania. Na szczęście wielu doświadczonych psychologów ma certyfikaty coachingu. I do nich najlepiej się udać.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze