Z małym dzieckiem możesz ćwiczyć w każdej chwili!
ISABELLE • dawno temuKażda z kobiet wie, jak ważna jest kondycja fizyczna. Poprawia nam nastrój, poza tym korzystnie wpływa na funkcjonowanie całego organizmu. Ćwiczenia fizyczne wydają się szczególnie potrzebne tym kobietom, które właśnie wydały na świat potomstwo. Oczywiście nie zaraz po porodzie, ale gdy dziecko ma już parę miesięcy, warto wrócić do utrzymywania kondycji. Ale po co zabierać sobie cenny czas z dzieckiem (lub czas, gdy ono śpi), jeśli możecie ćwiczyć razem z maluchem?
Ćwiczenia na macie
Tak naprawdę w każdej chwili jesteśmy w stanie wykonywać ćwiczenia na brzuch, pośladki czy uda. W przypadku małych dzieci także na ręce. Problem leży tylko w nas i ewentualnie w naszej małej kreatywności. No i czasem chęciach. Tak naprawdę, nawet leżąc i bawiąc się z naszą pociechą, możemy ćwiczyć. Na przykład, gdy bawicie się na podłodze – rozłóżcie miękką matę i do dzieła!
Najlepszą motywacją powinno być twoje własne dziecko. Może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale wieczorem, gdy idzie spać, jest często wręcz umęczone fizycznie. Bez przerwy czymś rusza – rączkami, główką i nóżkami. Najpierw uczy się utrzymywać główkę. Możesz mu w tym pomóc. Każde dziecko naśladuje dorosłego, a na początku życiu szczególnie mamę. Usiądź więc po turecku na macie, wyprostuj plecy i weź maluszka na ręce. Niech na ciebie patrzy, a ty przekręcaj głowę – z boku na bok. Muszą to być ruchy powolne i dokładne, żeby dziecko zdążyło załapać, a ty powinnaś czuć, jak pracują mięśnie twojej szyi.
Gdy twój maluch zdobywa kolejny kamień milowy w rozwoju, czyli samodzielnie siada, to zamiast umieszczać go w kącie kojca i siedzieć w wygodnym fotelu, znów rozłóż matę. Połóż się na brzuchu i podnieś łydki i stopy do góry, uginając kolana. Wyciągnij ręce i posadź dziecko naprzeciwko siebie. Asekuruj maluszka, spinając mięśnie brzucha. Poczujesz, jaki trud przeżywała twoja pociecha, gdy uczyła się leżeć na brzuszku.
Gdy dziecko już siedzi pewnie, to posadź je na macie, daj zabawki, a sama połóż się na boku za maluszkiem. Podeprzyj głowę dłonią i rób klasyczne ćwiczenia, podnosząc i powoli opuszczając nogi. Może masz wrażenie, że to nic nie daje, że dopiero prawdziwy aerobik albo basen pozwolą ci nabrać kondycji, ale to nieprawda. Codzienne ćwiczenia z dzieckiem przez nawet pół godziny świetnie wpłyną na twoje samopoczucie i na pewno cię zmęczą.
Ćwiczenia z akcesoriami
Nie chodzi o żadne hantle ani atlasy z siłowni, ale o zwyczajne przedmioty, z których korzystasz w ciągu dnia. Nawet wizyta i zakupy w sklepie mogą stać się okazją do ćwiczeń. Gdy podnosisz na przykład zgrzewkę wody, nie schylaj się do niej, tylko kucnij i podnieś ją do wózka – świetny trening dla rąk i pleców. Wiadomo, że zawsze na horyzoncie może pojawić się pomocny mężczyzna, który bohatersko jednym placem przeniesie wodę do koszyka. Dlatego warto pomyśleć o takich momentach, gdzie nikt tobie i dziecku nie przeszkadza.
Z pewnością jedną z takich chwil jest karmienie. Oczywiście, gdy już nie karmisz piersią, posadź dziecko na niewysokim krzesełku lub wręcz w wózku. Sama weź do ręki talerzyk, miseczkę czy słoiczek. Wystaw jedną nogę do przodu, drugą wyrzuć w tył i obniż się na nich do poziomu dziecka. Za każdym razem, gdy podajesz maluchowi kolejną łyżeczkę, rób zamach. Oczywiście nie na dziecko, a zamach ciała – odchyl się do tyłu i powoli przejdź ciałem do przodu. Może i będziesz wyglądać jak czwarty muszkieter, ale dziecko będzie miało frajdę, a ty kilka ćwiczeń za sobą!
Jeszcze innym momentem dobrym do ćwiczeń jest spacer, zarówno na dworze, jak i po domu. Chodzi przede wszystkim o sposób transportu dziecka. Nie w wózku (choć to także jest trening dla mięśni rąk), ale w nosidełku. Warto, aby nie było ono zbyt plastyczne i nie może to być chusta. Włóż dziecko do nosidełka tyłem do siebie, stańcie przed lustrem lub przed czymś ciekawym w parku i powoli rób przysiady. Im starsze dziecko, tym trudniejsze przysiady, ale także tym więcej satysfakcji! Ćwiczenia kondycyjne mogą naprawdę sprawdzić się, gdy opiekujesz się dzieckiem! Wystarczy spróbować!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze