Hummus - przepis z przyprawami Kamis Specialite
KAROLINA • dawno temuArtykuł sponsorowany
Są takie smaki i dania, które prześladują człowieka przez całe życie, w najlepszym tego słowa znaczeniu. Ich czar jest składową atmosfery miejsca, w którym zjedliśmy je po raz pierwszy, egzotyczności tego dania dla naszego podniebienia i tęsknoty — niedostępności potrawy w naszej codziennej kuchni.
Dla mnie takim daniem jest pasta z grochu. Tak nazwana potrawa brzmi okropnie — jak danie, które wylewaliśmy w przedszkolu do doniczek. Jednak nazwa hummus ma już w sobie romantyzm i egzotykę Bliskiego Wschodu.
Kuchnia arabska
Pierwszy raz próbowałam go w Damaszku — stolicy Syrii. Jego smak był jednym z niezliczonych kulinarnych zaskoczeń. W kulturze zachodniej traktowany jako imprezowy dip, na Bliskim Wschodzie jest na stole równie powszechny jak nasza żurawina czy grzybki marynowane. W odróżnieniu od nich jest jednak głównie daniem śniadaniowym.
Arabskie śniadanie składa się z pokaźnej ilości przekąsek — pasty z oliwek, pasty z bakłażana, pasty z papryki (podobnej trochę do popularnego u nas Ajvaru, ale o dużo ostrzejszym smaku), oliwek, oliwy i właśnie hummusu. Z braku noża i widelca posiłek spożywa się rękami, za sztuciec zać służy nam arabski chleb.
Po spożyciu takiego śniadania byłam przekonana, że będę za nim tęsknić do późnej starości. Hummus okazjonalnie pojawia się w arabskich restauracjach. Jednak przez fakt, że kuchnia arabska w Polsce jest dostosowana do polskich podniebień i nie przypomina niczym tego, co jadają ludzie w Damaszkach i Ammanach, nie pasuje do reszty potraw i zamawianie go mija się z celem.
Przez długi czas hummus wydawał mi się więc czymś na wskroś romantycznym, związanym z dalekim, i ze względów kulturowo-politycznych, coraz bardziej niedostępnym miejscem.
Tym większa była moja radość, gdy na półkach sklepowych zaczęłam zauważać jego, wcześniej trudno dostępne, składniki. Głównym problemem jest tu tahina — pasta sezamowa, która nie pasuje do żadnych polskich potraw, jej obecność na półkach naszych sklepów jest ekonomicznie nieuzasadniona.
Obecnie jednak jesteśmy w stanie zdobyć składniki nawet nie wychodząc z domu — w Internecie. Posmakujmy więc niedocenionej pasty z grochu.
Przepis na hummus
Do przygotowania potrzebujemy:
— puszki gotowanej cieciorki,
— 4 łyżek tahiny,
— 1/3 szklanki wody,
— 4–5 łyżek oliwy,
— pieprz kolorowy Kamis Specialite,
— sól morska Kamis Specialite,
— kumin,
— papryka słodka,
— gałka muszkatołowa Kamis Specialite,
— sok z połówki cytryny,
— chleb pita .
Do blendera lub robota kuchennego wrzucamy cieciorkę wraz z 1/3 zalewy i dodajemy sok z połówki cytryny.
Dodajemy tahinę.
Dodajemy czosnek i przyprawy — sól, pieprz, kumin i paprykę.
Ścieramy odrobinę gałki muszkatołowej. Świeżo starta ma bardzo mocny smak, bądźcie więc ostrożni.
Jesteśmy gotowi do blendowania.
Całość doprowadzamy do gładkiej konsystencji dodając wodę i oliwę. Jeśli pasta będzie za gęsta — dodajemy wody; jeśli zbyt rzadka — oliwę.
Podpiekamy w piekarniku pokrojony chleb pita.
I gotowe! Całość możemy udekorować oliwą, pieprzem, solą i pietruszką, bądź kolendrą. Gotowy hummus wytrzyma w lodówce do 3 dni, a w zamrażarce parę tygodni. Jeśli zeschnie się w lodówce bądź popęka, możemy go odświeżyć odrobiną oliwy.
W ten sposób kupujemy smaczny i szybki kulinarny bilet na Bliski Wschód.
Czytaj więcej o produktach z linii Kamis Specialite.
Artykuł sponsorowany
//
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze