Ser z ludzkiego mleka – okropność czy kulinarna ciekawostka?
SABINA STODOLAK • dawno temuW różnych kulturach spożywa się produkty, które w innych rejonach świata wydają się dość dziwacznym, a nawet obrzydliwym przyzwyczajeniem kulinarnym. O ile jednak jeszcze sztuczne robakiz żelatyny to ciekawostka,kiszony śledź trąci osobliwością a kurze tyłki na patyku wydają się dość ekscentrycznym fast foodem, o tyle ser robiony z ludzkiego mleka wywołuje na większości twarzy zamiast zaciekawienia — wstręt.
Taki produkt ma jednak jedną zaletę – na pewno będzie przyciągał nietuzinkowych klientów i zapewni darmową reklamę restauracji. Nie jestem pewna czy taki właśnie pomysł miał Daniel Angerer, szef kuchni restauracji Klee Brasserie w Nowym Jorku, ale do menu wprowadził Mummy’s Milk Cheese do menu. Ser dostępny w ofercie będzie tak długo, jak wystarczy zapasów mleka, które zgromadziła jego karmiąca piersią żona.
Daniel Angerer na pomysł produkcji sera z ludzkiego mleka wpadł w pewnym sensie przez przypadek. Daniel jest świeżo upieczonym tatusiem, a jego żona karmiąc dziecko piersią dysponuje sporymi nadwyżkami pokarmu, który często zamraża „na później”. Po kilku tygodniach butelek z mlekiem było na tyle dużo, że Daniel wpadł na pomysł zrobienia z mleka sera. Co by przecież nie mówić – ludzkie mleko to też mleko…a w ten sposób, przynajmniej się nie zmarnuje.
Jak pomyślał, tak uczynił – teraz jego „wyrób z człowieka” można zjeść w restauracji (choć oficjalnie w podstawowym menu „ser z mleka matki” nie funkcjonuje. Przepis na ser z ludzkiego mleka znajdziecie na blogu Daniela.
Zdecydowalibyście się spróbować takiego sera? Czy jest to jednak zbyt dziwaczne ?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze